Więził przez tydzień kobietę i dziecko. Uwolnili się dzięki Facebookowi

Wiele mówi się o przestępczości na Facebooku, niewiele o tym, że serwisy społecznościowe potrafią czasem pomóc. Oczywiście pod warunkiem że umie się z nich skorzystać w trudnej sytuacji.

Czasami Facebook może być wybawieniem w trudnych chwilach
Czasami Facebook może być wybawieniem w trudnych chwilachAFP

"The Telegraph" opisuje historię, która wydarzyła się w Utah. Niemal przez tydzień 33-letni Troy Reed Critchfield przetrzymywał w domu kobietę i jej 17-miesięcznego syna. Za każdym razem, kiedy próbowała zbliżyć się do drzwi, mężczyzna bił ją i dziecko.

W końcu udało jej się zamknąć w szafie z laptopem i zamieścić na Facebooku post z dramatyczną prośbą o ratunek. Facebookowi znajomi zadzwonili na policję, dzięki czemu po tygodniu w niewoli kobieta i niemowlak zostali uratowani. Jak powiedział sierżant Jon Arnold: "Facebook był dla niej jedyną szansą. Dobrze, że umiała go odpowiednio wykorzystać".

33-letniemu mężczyźnie, który więził ją i dziecko, postawiono zarzuty czynnej napaści, porwania, przemocy rodzinnej, znęcania się nad zwierzętami (zabraniał karmić psa) i inne.

Miło czasem przeczytać, że Facebook pomógł. Zwłaszcza że tyle się trąbi o rozmaitych przestępstwach, często naprawdę koszmarnych, których by nie było, gdyby nie Facebook. Zapomina się, że największy serwis społecznościowy może również przydać się do łapania przestępców.

Michał Wilmowski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas