Coraz mniej Microsoftu

W listopadzie po raz pierwszy w historii rynkowe udziały Windows spadły poniżej 90 proc. Użytkownicy systemu Microsoftu, którzy połączyli się z witrynami monitorowanymi przez Net Applications stanowili 89,6 proc. wszystkich internautów.

Oznacza to, że w ciągu miesiąca Windows stracił 0,84 punktu procentowego. To największa strata w ciągu ostatnich dwóch lat. Poprzednio duże straty udziałów Microsoft zanotował w grudniu 2007 (spadek o 0,63 pp) i maju 2008 (0,51 pp). Znacząco, bo aż o 1,81 punktu procentowego spadły udziały Windows XP, a o 1,16 pp wzrosły Windows Visty.

Wszystko wskazuje na to, że Windows utracił rynek na rzecz Mac OS X-a. W listopadzie system Apple zyskał bowiem 0,66 punktu procentowego i obecnie jest używany przez 8,9 proc. osób. To już trzeci z kolei miesiąc, w którym rynkowe udziały Mac OS X-a utrzymują się na poziomie powyżej 8 procent.

Reklama

Za spadkiem udziałów Windows i wzrostem popularności systemu Apple najprawdopodobniej stoi kryzys gospodarczy. Im więcej osób traci pracę, tym więcej łączy się z siecią z domu, a więc systemy inne niż Windows zyskują na udziałach. Ponadto w bieżącym roku w okolicach Święta Dziękczynienia Amerykanie mieli średnio 10 dni wolnych, a więc dłużej pozostawali w domach. W ubiegłym roku średnia wynosiła 8,7 wolnego dnia.

Podobną tendencję obserwujemy na rynku przeglądarek. Po raz pierwszy, odkąd Net Applications monitoruje internet, udział Internet Explorera spadł poniżej 70 proc. i wyniósł 69,8 proc. Zyskały za to Firefox, Safari i Chrome. Przeglądarka Mozilli zakończyła listopad wynikiem 20,8 proc. W ciągu miesiąca zyskała 0,8 punktu procentowego - najwięcej od marca 2007. Rynkowe udziały Safari wzrosły o 0,6 pp do 7,1 procenta, a Chrome zyskało 0,1 pp.

Specjaliści z Net Applications uważają, że podobnie duże wzrosty w alternatywnych systemach i przeglądarkach oraz straty Microsoftu będziemy obserwowali w grudniu. Amerykanów czeka bowiem sporo dni wolnych. Na to nakłada się trwający od co najmniej dwóch lat proces zdobywania rynku przeglądarek przez Firefoksa. Koncern z Redmond może więc spodziewać się kolejnych strat swojej pozycji rynkowej.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy