Czy to koniec Celerona?
W sieci umieszczono plotki o "wykończeniu się" Celerona i jego rychłym zniknięciu z rynku. Czy Intel zdementował te plotki?
Mniej więcej kilka dni temu w angielskojęzycznej sieci umieszczono dosyć elektryzujące newsy, które informowały o planach zakończenia przez Intela produkcji procesorów Celeron. Autorami owych plotek byli anonimowi producenci komputerów z Tajwanu. Ponoć w przeszłości już nie raz się zdarzało, że to właśnie oni jako pierwsi informowali świat o planach gigantów branży komputerowej. Czy tym razem również mieli rację?
Niestety, na chwilę obecną nie mają racji, gdyż Intel zdecydowanie odcina się od spekulacji na temat zaprzestania produkcji procesorów Celeron z budżetowej serii. Producent - przynajmniej na tę chwilę - nadal jest przekonany, że oprócz linii Core, Pentium oraz Atom, ciągle jest miejsce dla ekonomicznych procesorów Celeron. Czy przewidywania Tajwańczyków mają jakiś sens? Tajwańskie i angielskojęzyczne serwisy z branży komputerowej sugerują, że w dobie tanich procesorów Pentium i Atom pozycja Celerona wydaje się bardzo zagrożona. Argumenty? Zbliżone ceny i wydajność układów z serii Celeron, w tej grupie cenowej w stosunku do innych procesorów. Zdaniem obserwatorów z serwisów TechSpot i DigiTimes, nie ma miejsca dla Celerona.
Tak naprawdę przyszłość procesorów Celeron nie jest bliżej określona. Na chwile obecną wiemy, że Intel zapowiada wprowadzenie, co ciekawe, kilka kolejnych modeli, które pojawią się pod koniec września tego roku. Będą to układy Celeron P4600 (86 dol.), T3500 (80 dol.) oraz U3400 w cenie 134 dol. przy zakupie 1000 sztuk. Wiemy także to, że w tym samym okresie na rynku pojawi się niedrogi, dwurdzeniowy Intel Atom N550 w cenie około 86 dolarów. Jakie możemy wysnuć z tego wnioski? Patrząc na to jak komputerowi giganci w ekspresowym tempie dostosowują swoje produkty do wymagań naszych czasów, myślę, że marka Celeron jeszcze trochę z nami "pobędzie".
VBeta, Joanna Szczepaniak
