Natalia - tak wygląda przyszłość mobilnych komputerów
Czyżby triumfalny powrót hełmów wirtualnej rzeczywistości? Wygląda na to, że tak. Natalia jest gadżetem wyjątkowo wszechstronnym i - co równie ważne - jej cena nie zbija z nóg, tak jak to zwykle bywa z najnowszymi, rewolucyjnymi gadżetami.
Natalia została wyposażona w system operacyjny Android 4.0, dwurdzeniowy procesor 1.2 GHz, akcelerator grafiki, 1 GB pamięci RAM oraz akumulator zdolny zasilać to wszystko przez 60 minut. Niby niedużo, ale biorąc pod uwagę mnogość funkcji urządzenia i standardowy czas podróży w mieście, godzina powinna wystarczyć.
Do czego konkretnie przydadzą się inteligentne gogle? Urządzenie wyświetla obrazy na dwóch niezależnych ekranach OLED o rozdzielczości 1280 x 1024 każdy. Dzięki temu nie będzie żadnego problemu z oglądaniem obrazów 3D. Poza tym do standardowego wyposażenia należy mikrofon oraz stereofoniczne słuchawki.
Najbardziej wirtualne funkcje są jednak wspierane przez przednią kamerę, która umożliwia śledzenie ruchów głowy oraz rozpoznanie gestów i system wykrywający ruch użytkownika. Gogle reagują nie tylko na ruch głowy, ale całego ciała właściciela. Można w nich chodzić, biegać, a w trakcie tych czynności rozglądać się wokół siebie i wymachiwać rękami. Natalia zarejestruje wszystkie te czynności i przeniesie je do wirtualnej rzeczywistości. Użytkownik jest więc ograniczony wyłącznie otoczeniem (głupio byłoby rozbić gogle i głowę o ścianę pokoju) oraz ewentualnym zasilaniem, jeżeli 60-minutowa zabawa nie wystarczy.
Firma Sensics od 10 lat konstruuje podobne urządzenia dla armii Stanów Zjednoczonych. Mamy więc do czynienia z przynajmniej częściowo sprawdzonym produktem. Premiera Natalii zaplanowana jest na koniec bieżącego roku. Wtedy też trzeba będzie zapłacić za nie około 1000 dolarów. Biorąc pod uwagę ceny smartfonów i tabletów o podobnej specyfikacji, ale o mniej bogatych funkcjach, kwota wcale nie jest szczególnie wygórowana.