Powinniśmy pamiętać o e-odpadach
Europejski inspektor ds. ochrony danych Peter Hustinx domaga się uwzględnienia w planowanej nowelizacji unijnej dyrektywy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (WEEE) kwestii ochrony prywatności.

Co prawda polityk chwali jej autorów za poświęcenie większej uwagi sprawom ochrony środowiska, ale jego zdaniem temat zagrożeń dla ochrony danych, które wynikają z niewłaściwego likwidowania, ponownego wykorzystania i recyclingu sprzętu jest pomijany podczas debat w Parlamencie Europejskim i w unijnej radzie.
Hustinx żąda, by podczas likwidacji urządzeń takich jak komputery z danymi osobistymi funkcjonowały specjalne mechanizmy bezpieczeństwa. Te miałyby być włączane do urządzeń elektronicznych już w fazie projektowania. Jego zdaniem "wbudowana ochrona danych" powinna być postrzegana "jako istotny warunek wstępny gwarantujący skuteczne egzekwowanie prawa do ochrony prywatnych informacji". Także w tym wypadku powinna obowiązywać dyrektywa 95/46/EG. Za pomocą prostych i bezpłatnych narzędzi należy umożliwić użytkownikom usuwanie prywatnych danych z wysłużonych urządzeń - uważa Hustinx. Zgodnie z jego propozycją ustawodawcy mieliby zakazywać sprzedaży sprzętu pozbawionego takich możliwości.