Asteroida 2009 JF1 jednak nie uderzy w Ziemię
Asteroida jednak nie uderzy w Ziemię. Przynajmniej nie 2009 JF1, która minie naszą planetę w maju tego roku w bezpiecznej odległości. Ryzyko uderzenia okazało się dużo mniejsze. Dlaczego?
W 2019 roku donosiliśmy, że asteroida 2009 JF1 minie w maju tego roku Ziemię tak blisko, że istnieje ryzyko zderzenia z Ziemią. Szacowano je wtedy na 1 do 4 tysięcy, czyli 0,025 procent. Kosmiczna skała wielkości ponad 120 metrów mogła uderzyć w Ziemię 6 maja tego roku.
Szczęśliwie w lutym tego roku centrum monitorujące potencjalnie niebezpieczne obiekty kosmiczne (Near-Earth Objects Coordination Center) Europejskiej Agencji Kosmicznej oszacowało ryzyko na dużo mniejsze. Dziś ocenia ryzyko na 1 do 1,7 miliona. Jest więc ponad 400 razy mniejsze niż wcześniej zakładano.
Skąd ta zmiana? 2009 JF1, jak każde ciało niebieskie może zmienić swoją trajektorię na skutek różnych czynników. Może to być przyciąganie innych planet lub asteroid, a nawet nierównomierne nagrzewanie się powierzchni (znane jako efekt Jarkowskiego, polskiego astronoma, który to zjawisko odkrył).
Z tych powodów nie da się zbyt precyzyjnie przewidzieć, gdzie dokładnie znajdzie się dany obiekt w odleglejszej przyszłości. Jednak każda nowa obserwacja przynosi nowe dane. A to pozwala lepiej przewidzieć orbitę asteroidy.
Co stałoby się gdyby asteroida 2009 JF1 uderzyła jednak w Ziemię?
Co zdarzyło by się, gdyby licząca ponad sto metrów (czyli wysokość wieżowca) asteroida, taka jak 2009 JF1 jednak kiedyś weszła w ziemską atmosferę? Prawdopodobnie rozpadłaby się na wiele mniejszych fragmentów o wielkości kilku-kilkunastu metrów.
Gdyby jednak uderzyła w powierzchnię Ziemi w całości, zderzenie wyzwoliłoby energię 230 kiloton (230 tysięcy ton trotylu). Dla porównania bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę w 1945 r. uwolniła energię 15 kiloton.
Nawet jeśli jakieś większe ciało kiedyś uderzy w Ziemię, szanse na to, że spadnie na tereny gęsto zabudowane są nie większe niż jeden do stu. Większość ziemi pokrywają wszakże oceany, lasy i tereny uprawne. Miasta - zaledwie około 0,9 proc. powierzchni globu.
Asterioida 2009 JF1 minie nas jednak w bezpiecznej odległości około 45 mln kilometrów. To ponad sto razy dalej niż średnia odległość Księżyca od Ziemi.