Nie zderzenie, a księżyc. Naukowcy coraz bliżej prawdy o Uranie?
W porównaniu do innych planet Układu Słonecznego, Uran wyróżnia się dość specyficznym nachyleniem osi obrotu. Z tego powodu bywa uważany za dziwnego… i nic dziwnego. Naukowcy postanowili sprawdzić, co sprawiło, że zamiast obracać się niczym bączek, Uran turla się na boku.
Astronomowie od dawna próbują rozwikłać zagadkę, która kryje się za kątem nachylenia osi obrotu Urana. Jedna z hipotez mówiła o tym, że planeta doświadczyła w przeszłości serii mocnych bombardowań. Według niej wpłynęły one na to, że obecnie Uran obraca się pod kątem 98 stopni do płaszczyzny orbity. Najnowsza zdaje się sugerować coś zgoła innego, co opisano w czasopiśmie Astronomy and Astrophysics.
Nachylenie osi obrotu Urana jest doprawdy egzotyczne. Planeta powinna obracać się niczym piłka do koszykówki na palcu, a mimo to bardziej przypomina kulę do gry w kręgle toczącą się po torze. Widać to w nachyleniu osi obrotu, które w porównaniu do innych planet zdaje się być ekstremalne.
Wiedząc, że Uran najprawdopodobniej narodził się w podobnych warunkach co Neptun, naukowcy pierwotnie wysnuli hipotezę, że za jego nachylenie odpowiada seria potężnych zderzeń. Miało do nich dojść jeszcze w czasach, gdy Układ Słoneczny się kształtował. Ta hipoteza ma jednak wiele słabych punktów.