Niebawem na Księżycu będzie działo się sporo bardzo ciekawych rzeczy

Coraz więcej krajów świata zainteresowanych jest Srebrnym Globem. Owoc tego zobaczymy jeszcze w tym roku i w kolejnych latach, bo na Księżycu pojawi się kilka lądowników.

Niebawem na Księżycu będzie działo się sporo bardzo ciekawych rzeczy
Niebawem na Księżycu będzie działo się sporo bardzo ciekawych rzeczyGeekweek

Niebawem zostaną zorganizowane bardzo ciekawe misje badawcze, które będą realizowane przez najróżniejsze kraje świata. Jedna z nich będzie nadzorowana przez japońską firmę iSpace. W jej ramach powstał zespół HAKUTO-R. Uczestniczył on w wielkim konkursie Lunar XPRIZE organizowanym przez Google, ale ostatecznie projekt nie dotrwał do końca.

Japończykom ten fakt nie przeszkodzi jednak w realizacji swojej ciekawej wizji zbadania powierzchni Srebrnego Globu. Skontaktowali się oni z firmą SpaceX i uzgodnili, że dwa ich lądowniki polecą na Księżyc w 2020 i 2021 roku na pokładzie rakiety Falcon-9.

Oprócz Japończyków, na naturalnym satelicie naszej planety jeszcze w tym roku pojawią się roboty należące do Chin. W ramach misji Chang'e-4 lądownik i łazik będą eksplorowały niewidoczną z Ziemi część powierzchni tego obiektu, torując drogę do lądowania tam pierwszych Chińczyków i budowy kolonii ().

Ambitne plany mają też Izraelczycy. Organizacja SpaceIL chce wysłać swój lądownik na Srebrny Glob jeszcze w tym roku lub na początku następnego. Jeśli się uda, Izrael będzie czwartym krajem na świecie, który tego dokona. Lądownik poleci w kosmos na pokładzie rakiety Falcon-9 od SpaceX z przylądka Canaveral na Florydzie (). Pomyślne lądowanie urządzenia na Srebrnym Globie będzie oznaczało, że Izrael będzie mógł się poszczycić dołączeniem do takich wielkich mocarstw jak Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. Ale to nie koniec wielkich planów izraelskiej firmy.

Według analiz przeprowadzonych przez inżynierów, tuż przed i po pierwszym w XXI wieku lądowaniu ludzi na Srebrnym Globie, popyt na loty badawcze i załogowe będzie rósł. Problem w tym, że aktualnie tylko SpaceX mogłoby takie usługi zapewnić, a to oznacza, że na tym polu można zarobić dużo pieniędzy.

Jako że SpaceIL dysponuje sporymi środkami uzyskanymi od darczyńców, zdobyło już ogromne doświadczenie w tej materii, a także w projekt zaangażowanych jest wiele izraelskich specjalistów, firma planuje więc budowę nowych, pojemniejszych lądowników na potrzeby przyszłych badań Srebrnego Globu i komercjalizację swojego biznesu.

Z ich oferty na pewno skorzystają firmy na co dzień działające w świecie prywatnego sektora przemysłu kosmicznego, a także Europejska Agencja Kosmiczna lub Amerykańska Agencja Kosmiczna, które w kolejnych latach będą chciały masowo wysyłać na Księżyc misje badawcze prowadzące do budowy pierwszy ludzkich kolonii.

Źródło: GeekWeek.pl/iSpace/SpaceIL/ / Fot. iSpace

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas