Nowe odkrycie dotyczące Słońca wywraca do góry nogami naszą wiedzę o nim
Nasza dzienna gwiazda skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic. Badamy ją intensywnie dopiero od kilku dekad, a odkrycia uświadamiają nam, z jak niewyobrażalnie skomplikowanym obiektem mamy do czynienia.
Naszą wiedzę o Słońcu poszerzył właśnie niesamowicie David Kuridze, badacz z Aberystwyth University. Jego najnowsze badania pokazują, że jego pole magnetyczne jest dziesięciokrotnie silniejsze, niż dotychczas sądziliśmy. To wywraca do góry nogami naszą dotychczasową wiedzę i będzie miało ogromny wpływ na dalsze badania gwiazdy.
Do swoich kilkuletnich badań Słońca wykorzystywał on 1-metrowy teleskop słoneczny, znajdujący się w Obserwatorium Roque de los Muchachos na Wyspach Kanaryjskich. Miał szczęście, gdyż 10 września 2017 roku na Słońcu doszło do potężnego rozbłysku promieniowania rentgenowskiego klasy X8.2 z plamy o numerze 2673, która znajdowała się wówczas na zachodnim skraju widocznej z Ziemi tarczy Słońca. W trakcie rozbłysku nadarzyły się idealne warunki do obserwacji oraz pomiaru natężenia i charakterystyki przestrzennej pola magnetycznego. Odbyło się to na podstawie spektrofotometrii obrazowania materiału chromosferycznego, który wypełniał pętle flary.
Omawiany w newsie rozbłysk na Słońcu klasy X8.2, który miał miejsce 10 września 2017 roku . Fot. NASA/SOHO.
Pole magnetyczne jest jednym z najważniejszych elementów funkcjonowania naszej dziennej gwiazdy. Odgrywa kluczową rolę w procesach zachodzących w pośredniej atmosferze, a dotychczas mieliśmy bardzo ograniczone o nim pojęcie. To niezwykle ważne odkrycie, gdyż bez zrozumienia istoty funkcjonowania pola magnetycznego w koronie słonecznej, „to tak jakbyśmy próbowali zrozumieć ziemski klimat bez poznania temperatury występującej w różnych częściach świata”.
Co niezwykłe, chociaż nowe odkrycie pokazuje, że pole magnetyczne Słońca jest dziesięciokrotnie silniejsze, niż sądziliśmy, bo dochodzi do 350 Gs na wysokości ok. 25 Mm, tak naprawdę zbliżone jest do pola magnetycznego magnesów umieszczanych na lodówce, i niemal 100 razy słabsze od pola magnetycznego generowanego podczas typowego badania przy użyciu rezonansu magnetycznego (MRI). Pomimo tego faktu odpowiadają one za wiązanie plazmy słonecznej, generowanie potężnych rozbłysków i emisję wiatru słonecznego, który docierając do Ziemi, tworzy piękne zorze polarne.
Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA/SOHO