Oto najnowszy film z japońskiego łazika eksplorującego planetoidę Ryugu

Od tygodnia dwa należące do Japońskiej Agencji Kosmicznej łaziki o nazwie MINERVA-II eksplorują skalistą i jałową powierzchnię ciekawej planetoidy Ryugu.

Oto najnowszy film z japońskiego łazika eksplorującego planetoidę Ryugu
Oto najnowszy film z japońskiego łazika eksplorującego planetoidę RyuguGeekweek

Sonda Hayabusa 2 zbliżyła się 21 września do planetoidy (162173) 1999 JU3 Ryugu na odległość zaledwie 55 metrów i wówczas nastąpiło zrzucenie na powierzchnię obiektu dwóch łazików. Lądowanie przebiegło pomyślnie, a łaziki bezpiecznie opadły na powierzchnię i natychmiast rozpoczęły swoją misję obserwacyjną. Jednocześnie urządzenia przesłały na Ziemię pierwsze zdjęcia, na których możemy zobaczyć okolice miejsca ich pobytu.

Planetoida Ryugu ma średnicę ok. 900 metrów i okrąża naszą dzienną gwiazdę w ciągu 474 ziemskich dni. Należy ona do grupy Apollo, co oznacza, że w przyszłości może stanowić zagrożenie dla naszej planety. Dlatego też Japończycy (we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną) chcą ją lepiej zbadać, aby dowiedzieć się więcej na temat tego typu obiektów, a nawet sprawdzić w praktyce, czy można je będzie skutecznie zneutralizować.

Na początek Japońska Agencja Kosmiczna zamierza wykonać tysiące zdjęć Ryugu i pobrać próbki jej powierzchni, a następnie dostarczyć je na Ziemię, w celu bardziej wnikliwych badań. Później sonda Hayabusa 2 stworzy w tym ciele niebieskim również sztuczny krater, którego proces powstawania będzie śledziła. Zostanie on wydrążony dzięki impaktorowi (Small Carry-on Impactor, SCI), będącym 2,5 kilogramowym blokiem miedzi. Miedź zostanie uformowana w impaktor pod wpływem eksplozji 4,5 kilograma plastycznego materiału wybuchowego typu HMX. Zderzenie z planetoidą powinno odbyć się z prędkością około 2 km/s.

Oprócz łazików MINERVA II-1 i II-2, 3 października na powierzchni planetoidy pojawi się również niemiecko-japoński próbnik o nazwie MASCOT. Hayabusa 2 powinna rozpocząć powrót na Ziemię w grudniu 2019. Próbki natomiast powinny wpaść w ręce naukowców rok później.

Źródło: GeekWeek.pl/JAXA / Fot. JAXA

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas