Szukają sygnału od obcych. Rozstawili tysiące anten w Australii
Naukowcy z kilku instytucji wykorzystali radioteleskop wyglądający jak pająki, aby nasłuchiwać sygnałów pochodzących od istot pozaziemskich. SETI wydało komunikat.
Nowe sposoby eksploracji wszechświata w poszukiwaniu inteligentnych cywilizacji
Z pewnością wykorzystywanie do badań zaawansowanych teleskopów znajdujących się na orbicie (jak choćby Teleskop Webba), czy zestawu ogromnych talerzy wygląda spektakularnie. W nowym badaniu, które obecnie jest dostępne na serwerze preprintów arXiv wykorzystano 4096-antenowe obserwatorium radiowe w Australii Zachodniej. Trzeba przyznać, że wygląda dość osobliwie, ale i niepozornie, jak oddział metalowych pająków ułożonych w sieci. Doskonale jednak nadaje się do radiowych obserwacji głębokiego kosmosu.
Dotychczasowe badania koncentrowały się głównie na źródłach radiowych w naszej galaktyce - Drodze Mlecznej. Znajdujące się w niej gwiazdy mogą znajdować się w odległości od 4 do 100 tys. lat świetlnych. Nowe badanie wykorzystało duże pole widzenia utworzonej macierzy do przeskanowania 2,8 tys. galaktyk w ramach jednej obserwacji. Galaktyki te znajdują się od 2 do 30 mln lat świetlnych, widać więc dość znaczną różnicę w skali.
Nowe podejście skupione na odległych galaktykach czyni je jednym z najbardziej szczegółowych poszukiwań cywilizacji o wyższym stopniu zaawansowania niż nasza. Naukowcy z SETI podkreślają, że aby wysłać sygnał z innej galaktyki, obcy potrzebowaliby technologii wystarczająco potężnej, aby wykorzystać energię macierzystej gwiazdy lub kilku gwiazd w swojej galaktyce.
Ta praca stanowi znaczący krok naprzód w naszych wysiłkach na rzecz wykrywania sygnałów pochodzących od zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich. Duże pole widzenia i zakres niskiej częstotliwości MWA sprawiają, że jest to idealne narzędzie do tego rodzaju badań, a granice, które ustalimy, będą stanowić podstawę przyszłych badań.
Przeprowadzono pierwsze obserwacje. Czy odnaleziono sygnały od obcych cywilizacji?
Choć naukowcy nieustannie mają nadzieję na odnalezienie choćby jednej oznaki istnienia zaawansowanych form życia w kosmosie, to na razie badania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Również pierwsze obserwacje opisanym wyżej radioteleskopem nie wykazały żadnych technosygnatur, czyli oznak obcej cywilizacji. Jak opisano w komunikacie, dostarcza ono spostrzeżeń, które pomogą skupić się na przyszłych poszukiwaniach.
- MWA nadal otwiera nowe sposoby eksploracji wszechświata w poszukiwaniu inteligentnych cywilizacji i technosygnatur, jednocześnie wykorzystując te same dane do badania astrofizyki gwiazd i galaktyk. Ta praca jest nowa i nowatorska, ale także toruje drogę do przyszłych obserwacji za pomocą jeszcze potężniejszych teleskopów — powiedział Tingay, który jest również dyrektorem MWA.
Poszukiwanie życia w kosmosie, zwłaszcza w obszarach, z których nie jesteśmy w stanie pobrać fizycznych próbek do badań laboratoryjnych, jest niezwykle trudnym zadaniem. Naukowcy podkreślają, że w tym przypadku ogromne znaczenie ma współpraca międzynarodowa i wykorzystywanie zaawansowanej technologii.
Źródło: SETI
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.