Tak wygląda „tańcząca” plazma słoneczna. Piękny film na 10. rocznicę SDO [FILM]
Nasza dzienna gwiazda skrywa przed nami jeszcze wiele niesamowitych tajemnic. Dzięki sondom kosmicznym powoli udaje nam się je poznać. Zobacz nowy, spektakularny film o Słońcu, opublikowany przez NASA.
Sonda kosmiczna Solar Dynamics Observatory (SDO) w tym roku obchodzi 10. rocznicę swojej działalności. Jest co świętować, ponieważ to właśnie dzięki tej sondzie możemy codziennie śledzić aktywność słoneczną w najmniejszych detalach i jednocześnie zawczasu się na jej skutki przygotowywać.
Pomimo faktu, że obecnie nasza dzienna gwiazda jest mało aktywna, ponieważ właśnie rozpoczyna nowy cykl, nie oznacza to jednak, że w przeciągu najbliższych miesięcy nie możemy być świadkami tzw. łabędziego śpiewu, czyli krótkotrwałego wzrostu aktywności, który zaowocuje pojawieniem się sporych plam na powierzchni gwiazdy, wybuchów, wyrzutów materii i zórz polarnych na Ziemi.
Na filmie zatytułowanym A Dacade of Sun, naukowcy z SDO pokazali nam aż 425 milionów zdjęć Słońca, rejestrowanych co 0,75 sekundy, w okresie od 2 czerwca 2010 roku do 1 czerwca 2020 roku. Możecie zobaczyć tam „tańczące” protuberancje, czyli wyrzuty gęstej plazmy słonecznej. Zjawisko to odbywa się bezustannie, a za wszystko odpowiedzialne są ciągle zmieniające się pole magnetyczne naszej dziennej gwiazdy.
Gdy dojdzie już do wyrzutu materii, a łuk pola magnetycznego będzie słaby, wówczas naładowane cząstki mogą wydostać się w otwartą przestrzeń kosmiczną i dotrzeć do naszej planety. Jeśli cząstek wiatru słonecznego będzie dużo, może dojść do wystąpienia silnej burzy geomagnetycznej w górnych warstwach ziemskiej atmosfery.
Jej efektem jest pojawienie się przepięknych zórz polarnych, nawet na niskich szerokościach geograficznych, czyli także na terytorium np. Polski. Niestety, takie zjawiska bywają też bardzo groźne. Potężne burze geomagnetyczne mogą doprowadzić do uszkodzenia satelitów lub sieci energetycznych.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA/SDO