W sercu Drogi Mlecznej znajduje się przybysz z obcej galaktyki
W centrum naszej galaktyki znajduje się tajemniczy obiekt, a nawet obiekty, które krążą „po sercu” Drogi Mlecznej. Chodzi dokładniej o zagadkowy rój gwiazd. Według praw fizyki nie powinno ich tam być ze względu na silne oddziaływanie wielkiej czarnej dziury. Teraz naukowcy mogli znaleźć rozwiązanie tej zagadki.
Rój gwiazd znajdujących się w centrum Drogi Mlecznej od wielu lat jest obiektem astronomicznej fascynacji naukowców. Ich obecność jest fenomenem, na kosmiczną wręcz skalę, gdyż gwiazdy w roju należą do typu S i krążą wokół supermasywnej czarnej dziury.
Badacze uważają, że najbliższa okolica supermasywnych czarnych dziur stanowi zbyt ekstremalne środowisko do formowania się gwiazd. Dlatego też cały obserwowany rój musi pochodzić z innego miejsca.
Serce naszej galaktyki jest obserwowane i analizowane od kilkudziesięciu lat. Badania te mają na celu m.in. zademonstrowanie ogólnej teorii względności w olbrzymiej skali. Jednakże niektórzy astronomowie chcieli dowiedzieć się, skąd pochodzą tamtejsze gwiazdy.
W tym celu wykorzystano Teleskop Subaru znajdujący się na Mauna Kea na Hawajach - pracuje on w zakresie światła widzialnego i podczerwieni. Następnie obserwowano jedną z gwiazd w roju przez aż osiem lat.
Zespół naukowców kierowany przez astrofizyka Shogo Nishiyamę z Miyagi University of Education ujawnił pochodzenie gwiazdy S0-6. Naukowcy są zgodni, że nie powstała ona w naszej galaktyce. Dzięki czemu stała się pierwszą gwiazdą w centrum Drogi Mlecznej, która ma pozagalaktyczną historię pochodzenia.
Gwiazdy znajdujące się w roju mają długie i eliptyczne orbity skoncentrowane wokół czarnej dziury Sagittarius A*. Jednocześnie osiągają olbrzymie prędkości - najszybsza gwiazda okrąża czarną dziurę z prędkością do 24 000 km/s.
Naukowcy, badając gwiazdę S0-6 przeanalizowali jej prędkość i trajektorię. Okazało się, że znajduje się ona zaledwie 0,04 roku świetlnego od czarnej dziury. Następnie przeanalizowali światło emitowane przez gwiazdę. Na podstawie widma (poszczególne pierwiastki absorbują i emitują światło o określonej fali) odkryli także jej skład chemiczny.
Starsze gwiazdy zawierają mniejszą ilość ciężkich pierwiastków niż młodsze gwiazdy. Ponadto obiekty powstające w tym samym miejscu i czasie zazwyczaj mają podobne profile chemiczne.
Badacze zauważyli, że S0-6 posiada stosunkowo mało ciężkich pierwiastków, dlatego też jej wiek można oszacować na około 10 mld lat. Co ciekawe, ilości i proporcje poszczególnych pierwiastków są najbardziej podobne do gwiazd spoza Drogi Mlecznej. Skład chemiczny gwiazdy jest zbliżony do składu obiektów znajdujących się w galaktykach karłowatych, które krążą wokół naszej galaktyki.
Naukowcy wskazują, że przez całe dotychczasowe życie (około 13,6 mld lat) Droga Mleczna pochłonęła wiele innych mniejszych galaktyk. Badacze uważają także, że S0-6 jest pierwszym obserwowalnym dowodem, że szczątki innych systemów przedostały się co centrum Drogi Mlecznej i przetrwały.
- Czy S0-6 naprawdę powstała poza galaktyką Drogi Mlecznej? Czy ma jakichś towarzyszy, czy podróżuje samotnie? Mamy nadzieję, że dalsze badania pozwolą nam odkryć tajemnice gwiazd w pobliżu supermasywnej czarnej dziury — mówi Nishiyama.
Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Proceedings of the Japan Academy, Series B.