Zamykają ich na rok w odosobnieniu. Rosja szykuje się do podboju Księżyca
Rosyjscy ochotnicy rozpoczęli całoroczną misję SIRIUS-23, której celem jest zbadanie skutków przedłużającej się izolacji. Wszystko po to, by przygotować się do podboju Srebrnego Globu.
Sześciu rosyjskich ochotników rozpoczęło całoroczną symulowaną misję kosmiczną w ramach projektu SIRIUS, która zajmie się badaniem wpływu przedłużającej się izolacji na zdrowie i wydajność człowieka.
Załoga SIRIUS-23 weszła na symulowany statek kosmiczny w Moskiewskim Instytucie Problemów Biomedycznych (IBMP), gdzie spędzi 360 dni w zamkniętym środowisku. IBMP to instytut badawczy specjalizujący się w eksperymentach związanych z eksploracją kosmosu z 60-letnią tradycją.
Co ciekawe, Projekt SIRIUS, jest wspólnym przedsięwzięciem IBMP i programu badawczego NASA, ale chociaż amerykańska agencja stanowi integralną część inicjatyw badawczych w zakresie izolacji, nie uczestniczy aktywnie w misji SIRIUS-23.
Decyzja ta wynikać ma z ograniczeń budżetowych i konkurencyjnych priorytetów w NASA, choć śmiało można zakładać, że chodzi głównie o inwazję Rosji na Ukrainę. Szczególnie że agencja pozostaje zaangażowana w inne ziemskie symulatory, jak CHAPEA i HERA oraz w dalszym ciągu bada możliwości, zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, zgodne z celami badawczymi przyszłych misji załogowych lotów kosmicznych.