Nie wstawaj w nocy do toalety!

Jak twierdzą specjaliści, potrzeba nocnego oddawania moczu, czyli nykturia, może wynikać z wielu patologicznych stanów zdrowia.

Konieczność oddawania moczu więcej niż jeden raz podczas nocy może stanowić problem i być objawem wielu różnych schorzeń. Jak wynika ze statystyk, zjawisko to nasila się wraz z wiekiem.

Stwierdzono, że jedna na dwie kobiety, oraz dwóch na trzech mężczyzn, w wieku od 50 do 59 lat ma problem z nykturią. Z biegiem lat dolegliwości się nasilają - siedem na dziesięć kobiet i dziewięciu na dziesięciu mężczyzn w wieku 80 lat cierpi na nykturię.

Podstawowa definicja medyczna nykturii charakteryzuje tę dolegliwość jako częste oddawanie moczu w nocy, które może być np. jednym z objawów niewydolności serca.

Nykturia może występować jako samodzielna choroba, ale też wiązać się z łagodnym rozrostem prostaty u mężczyzn, lub z pęcherzem neurogennym (wyniki wad wrodzonych, schorzeń oraz urazów układu nerwowego powodujących uszkodzenie ośrodków regulujących czynność pęcherza i cewki moczowej - przypis. red.) u obu płci. Czasami sygnalizuje też poważne choroby, np. cukrzycę.

Dopiero od 2002 r. symptom ten uważa się za tzw. oddzielną jednostkę kliniczną. Chory powinien poinformować lekarza o swych nocnych "wycieczkach do WC".

Nykturia rozbija zdrowy sen, a przez to zmniejsza zarówno jakość samego snu jak i życia. Powtarzające się przerywanie snu wiąże się ze zmęczeniem w ciągu dnia, wyczerpaniem, a nawet skłonnością do depresji czy zaburzeniami koncentracji.

Nykturia może być dla pacjenta problemem nie tylko zdrowotnym, ale także społecznym. Osobę taką prześladuje myśl, że jej częste wstawanie w nocy zaburza spokój rodziny, a to z kolei wpływa na znaczne obniżenie samopoczucia.

W przypadku stwierdzenia wszystkich wymienionych symptomów powinien zbadać nas lekarz - urolog. Podstawą leczenia nykturii są działania związane ze zmianą trybu życia, m.in. przyjmowanie płynów dwie godziny przed snem.

Jeśli czynności te nie pomagają, przystępuje się do leczenia farmakologicznego, w którym wykorzystuje się głównie hormon wazopresynę. Ta powstająca w przysadce mózgowej substancja wpływa na produkcję moczu.

Justyna Kromkowska