Ofiaromaty i terminale-skarbonki: Nowe gadżety księży! Ruszą z nimi na kolędę?

Coraz częściej w kościołach można spotkać się z ofiaromatami /Televend Nayax Polska /materiały prasowe
Reklama

Pandemia koronawirusa wymusiła na Polakach coraz częstsze korzystanie z bezgotówkowych form transakcji. Nie tylko w sklepach zapłacimy kartą, ale także… w kościołach. Ostatnie miesiące przyniosły intensywny wzrost popularności ofiaromatów. Nie tylko coraz więcej parafii decyduje się na takie rozwiązanie, ale również kolejne firmy zaczynają wchodzić na rynek z nową ofertą.

Polacy coraz częściej płacą za pomocą karty. Obecnie niemal 90% transakcji jest dokonywanych bezgotówkowo. W ślad za tą tendencją niektóre parafie postanowiły postawić w swoich kościołach ofiaromaty.

Urządzenia umożliwiające składanie ofiary w kościele w sposób bezgotówkowy pojawiły się jeszcze przed pandemią, pod koniec 2019 roku. Pierwsze ofiaromaty zostały postawione m.in. w lubelskiej archikatedrze, w kościele Matki Bożej Saletyńskiej na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku oraz w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w krakowskich Mistrzejowicach.

Reklama

O urządzeniach wówczas informowali na Twitterze rzecznicy Archidiecezji Krakowskiej i Lubelskiej. Opinie internautów natomiast były podzielone, a w wypowiedziach poszczególnych osób nie brakowało emocjonalnego tonu.

Ofiaromaty w kościołach. Jak działają?

Po dwóch latach od postawienia pierwszego ofiaromatu, ich wygląd i funkcjonalność znacznie się zróżnicowały. Niektóre urządzenia posiadają opcję wyboru dowolnej kwoty ofiary, inne wyświetlają tylko cztery lub sześć możliwości.

Płatności są obsługiwane przez firmy zajmujące się transakcjami bezgotówkowymi. Ofiaromaty są przystosowane do płacenia różnymi typami kart bankomatowych.

Sam wygląd urządzeń również może być bardzo różny - od niewielkich rozmiarów kas (taka powstała w lubelskiej archikatedrze), przez stojące konstrukcje z dużym, dotykowym ekranem (np. w kościele w krakowskich Mistrzejowicach), po skromne "stojaki" z wbudowanym terminalem i małym ekranem wyświetlającym konkretne kwoty (np. w kościele św. Barbary w Krakowie).

Przeczytaj też: Android TV 12 - jakich nowości można się spodziewać?

Najnowsze rozwiązania technologiczne w ofiaromatach

O ile pierwsze ofiaromaty akceptowały tylko płatność kartą płatniczą, tak kolejne powstające posiadają o wiele więcej udogodnień. W warszawskim kościele pw. Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie w czerwcu 2021 postawiono ofiaromat, w którym zapłacimy także telefonem oraz... zegarkiem.

Czy nowa forma przekazywania ofiar zyskuje na popularności w poszczególnych kościołach?

- Ofiaromat ustawiony pod chórem znajduje się w kościele od około dwóch lat - przekazał redakcji Geekweeka ks. Jacek Maciaszek SJ, rektor jezuickiego kościoła św. Barbary w Krakowie, w którym również wprowadzono innowacyjne rozwiązanie.

- Urządzenie było postawione głównie ze względu na turystów, którzy nawiedzając świątynię i korzystając wówczas z audiobooków, pytali nieraz o możliwość złożenia ofiary kartą - wyjaśnia kapłan.

Jak się okazuje, w jezuickim kościele bardziej przydatny niż ofiaromat stał się terminal płatniczy w zakrystii, gdzie wierni zamawiając intencję Mszy Św., składają przy tej okazji ofiary. Czy wkrótce w kościołach takie technologie będą na porządku dziennym?

- Z pewnością nie mogę powiedzieć, że forma gotówkowa jest wypierana przez cyfrową - kontynuuje ks. Jacek Maciaszek SJ. - Po prostu w odpowiedzi na pojawiające się pytania wiernych i turystów o taką formę złożenia ofiary, zainstalowaliśmy powyższe urządzenia.

Jest popyt, jest podaż

W ślad za coraz większą popularnością ofiaromatów kolejne firmy decydują się na dołączenie do swojej oferty sprzedaży również te urządzenia. Pierwszy ofiaromat przygotowała firma First Data Polska.

Za tym dostawcą pojawił się także Televend Nayax Polska - polski przedstawiciel izraelskiego dostawcy rozwiązań płatniczych. Na ich stronie internetowej możemy zapoznać się z całą gamą ofiaromatów.

Ponadto Televend Nayax Polska jako pierwszy wyszedł z innowacyjnym projektem kolejnego niewielkiego urządzenia, które może zrewolucjonizować sposób przekazywania datków. Mowa o mobilnym datkomacie, który może być wykorzystywany m.in. przez wolontariuszy podczas finału WOŚP lub... przez kapłana podczas wizyty duszpasterskiej, czyli tzw. kolędy.

Czy będzie kolęda w tym roku? Datkomaty podczas wizyty księdza

W ciągu ostatnich dni pojawią się w poszczególnych diecezjach w Polsce komunikaty i rekomendacje biskupów na temat tegorocznej kolędy. W archidiecezji katowickiej pozostawiono decyzję o przeprowadzeniu wizyt duszpasterskich proboszczom. W niektórych parafiach już trwają zapisy wiernych na kolędę.

W diecezji tarnowskiej także został już opublikowany komunikat biskupa Andrzeja Jeża. Proboszczom i radom parafialnym została pozostawiona decyzja, czy przeprowadzać w tym roku kolędę tylko na zaproszenie wiernych, czy tylko odprawiać Msze Św. w intencji parafian.

Na razie pod znakiem zapytania pozostawione zostało to, czy wizyty duszpasterskie w ogóle się odbędą, trudno stwierdzać, czy gdziekolwiek będą użyte mobilne datkomaty. Jednakże pojawienie się takiej opcji na rynku sprzedażowym sugeruje, że w bliższej lub dalszej przyszłości do zastosowania takiego rozwiązania na pewno dojdzie. 

Przeczytaj też: Naukowcy opracowali aparat wielkości ziarnka soli

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy