Pączki czy kreple. Faworki czy chrust. Co zjesz w Tłusty Czwartek?

Zbliża się najbardziej słodkie święto w roku. W 2022 roku Tłusty Czwartek wypada 24 lutego. Wówczas będziemy mogli bez limitu objadać się… no właśnie, czym? Jedni nazywają słodkie, smażone ciastka faworkami, inni natomiast chrustem lub chruścikiem. Ponadto nie wszyscy w Tłusty Czwartek będą jeść pączki. Dla niektórych będą to kreple lub pùrcle. Jak wygląda mapa Polski z rozmieszczeniem używania danych określeń na tłustoczwartkowe przysmaki?

Kiedy wypada Tłusty Czwartek w 2022 roku? Jak nazywane są tłustoczwartkowe przysmaki w różnych stronach Polski?
Kiedy wypada Tłusty Czwartek w 2022 roku? Jak nazywane są tłustoczwartkowe przysmaki w różnych stronach Polski?123RF/PICSEL

  • Tłusty Czwartek jest dniem, podczas którego główną tradycją jest objadanie się pączkami i faworkami. Rozpoczyna się wtedy również ostatni tydzień karnawału. 
  • Dawniej Tłusty Czwartek nazywano zapustami, mięsopustem lub po prostu karnawałem. Święto jest rozpowszechnione najbardziej w Polsce oraz w katolickiej części Niemiec. W większości krajów europejskich nie ma podobnej tradycji. 
  • Jedynie w krajach Europy Północnej istnieje Fastelavn, które obchodzi się dokładnie siedem tygodni przed Wielkanocą i podczas jego zjada się słodkie eklerki.

Kiedy jest Tłusty Czwartek?

Tłusty Czwartek to święto ruchome, a jego data jest związana z tym, kiedy wypada w danym roku Wielkanoc. Tłusty Czwartek świętujemy w ostatni czwartek przed Wielkim Postem.

W 2022 roku Tłusty Czwartek wypada 24 lutego.

Faworki, chrust lub chruścik. Co jemy w Tłusty Czwartek?

Jak się okazuje, na słodkie, kruche ciasteczka smażone w głębokim oleju różne regiony Polski mówią inaczej. Najbardziej rozpowszechniona nazwą tego przysmaku są faworki. W dawnej Galicji oraz na obszarze Górnego Śląska częściej zwykło się mówić na nie chrust.

Natomiast mieszkańcy Pomorza, Kaszub, Kujaw i Wielkopolski używają nazwy chruścik.

Pączki w Tłusty Czwartek? Niektórzy jedzą kreple...

Nie jest również oczywistym nazwa głównego tłustoczwartkowego deseru, czyli pączka. Pomimo tego, że zdecydowana większość Polski używa tego określenia, to w niektórych regionach nazywa się je nieco inaczej.

Ślązacy na pączka mówią krepel, natomiast Kaszubi używają słowa pùrcel, które powinniśmy wymawiać po polsku mniej więcej jak "płyrcel".

Jak widać, bogactwo regionalizmów można spotkać także w Polsce. Chociaż niektórzy w Tłusty Czwartek będą jeść faworki, inni chruściki, a pączki dla niektórych będą kreplami, to w zasadzie wszystko będzie wyglądać tak samo i smakować na pewno równie słodko.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas