Rowerem na najwyższy budynek Europy
Krystian Herba chce zdobyć najwyższy pod względem liczby pięter budynek w Europie - MesseTurm we Frankfurcie nad Menem w Niemczech. Wskoczy na niego na rowerze.
Rzeszowski trialowiec przygotowuje się do kolejnej próby bicia rekordu. Tym razem zamierza wskoczyć rowerem na najwyższy pod względem liczby pięter budynek w Europie. Mierzący 257 metrów wysokościowiec liczy 1212 schodów i ma 61 pięter.
Dwadzieścia minut wystarczy
Herba ćwiczy trial rowerowy od ponad 17 lat, jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników uprawiających tę dyscyplinę. Jak dotąd, trialowiec zdobył 5 wysokościowców: trzy z nich to budynki w Polsce, po jednym w Austrii i Hiszpanii. Ten ostatni - najwyższy hotel w Europie, mający 52 piętra i liczący 921 schodów - Herba zdobył w zaledwie 19 minut i 27 sekund.
Największą trudnością w wskakiwaniu na najwyższe konstrukcje rowerem jest brak możliwości postawienia stopy na podłodze czy oparcia ręki o ścianę. Podczas próby zawodnik nie może zejść z roweru.
Jeżeli próba zdobycia MesseTurm, wyznaczona na 5 listopada, powiedzie się, Herba wyrówna rekord Kolumbijczyka Javiera Zapata w liczbie zdobytych drapaczy chmur.
O Herbie uczą w podstawówce
Jak się okazuje, o nietypowych wyczynach Krystiana Herby można dowiedzieć się nie tylko z mediów.
"Nazywam się Krystian Herba, mam prawie 30 lat i jestem sportowcem. Chciałbym wam opowiedzieć o mojej pasji, którą jest rower" - tak zaczyna się jedna z czytanek znajdujących się w podręczniku dla uczniów klas trzecich szkoły podstawowej.
- To miłe uczucie być bohaterem podręcznika dla dzieci, choć nie wiem, czy jestem dobrym przykładem - śmieje się Krystian Herba.
W tym miejscu należy dodać, że trialowiec, na co dzień jest nauczycielem wychowania fizycznego w jednej z rzeszowskich szkół.
My tymczasem Krystianowi życzymy dużo powietrza w oponach podczas zdobywania MasseTurm!