Sposób na raka prostaty

Mężczyźni chorzy na raka prostaty, którzy przyjmują aktywne składniki zielonej herbaty, mają we krwi mniej białka, które świadczy o wzroście raka - informuje pismo "Cancer Prevention Research".

article cover
AFP

Po cztery kapsułki

Niektóre wcześniejsze badania epidemiologiczne wskazywały, że picie jej ma wiele korzyści zdrowotnych - m.in. spadek ryzyka niektórych nowotworów, również raka prostaty. Jednak niektóre prace dowodziły czegoś wręcz odwrotnego.

Naukowcy pod kierunkiem dra Jamesa A. Ardelliego z Feist-Weiller Cancer Center w Shreveport (stan Luizjana) prowadzili badania w grupie 26 mężczyzn w wieku od 41 do 72 lat, u których wykryto raka prostaty. Wszyscy z powodu choroby mieli przejść prostatektomię (tj. usunięcie prostaty).

Pacjenci zażywali cztery kapsułki z galusanem epigalokatechiny (w postaci gotowego preparatu) aż do dnia operacji, tj. od 12 do 73 dni, zależnie od pacjenta. Według badaczy, odpowiada to 12 filiżankom zielonej herbaty parzonej domowym sposobem.

Te badania to początek

U pacjentów zaobserwowano wyraźny spadek (u niektórych nawet 30 procentowy) poziomu białka PSA, charakterystycznego dla komórek prostaty oraz dwóch białek, które są wskaźnikami przerzutów raka prostaty - tj. VEGF (czynnik wzrostu śródbłonka naczyń) i HGF (czynnik wzrostu hepatocytów). Działania niepożądane terapii były nieliczne.

Autorzy pracy uważają, że galusan epigalokatechiny może pomóc zmniejszyć częstość zachorowań na raka prostaty, jak również hamować jego rozwój u chorych mężczyzn.

- Te badania to tylko początek i trzeba jeszcze wykonać wiele pracy, jednak sądzimy, że używanie polifenoli z herbaty - samodzielnie lub w połączeniu z innymi lekami stosowanymi obecnie w terapii nowotworów - powinno być przeanalizowane jako nowy sposób na hamowanie postępów i nawrotów raka - skomentował Cardelli.

Zbadają również piersi

Badacze zaznaczają zarazem, że aby potwierdzić ich wyniki konieczne jest przeprowadzenie badań randomizowanych, czyli takich, w których pacjenci są losowo przydzielani do grupy zażywającej lek lub placebo.

Obecnie we współpracy z kolegami z Columbia University w Nowym Jorku naukowcy prowadzą podobne badania na kobietach z rakiem piersi. Chce też sprawdzić, czy połączenie polifenoli z różnych roślin będzie dawać lepsze wyniki w leczeniu nowotworów niż sam galusan z zielonej herbaty.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas