Stewia - słodka alternatywa
Przeciętny Europejczyk spożywa około 120 g cukru każdego dnia. To równowartość 480 pustych kalorii. Słodzimy herbatę, kawę, ciasta i desery. Takie nawyki, utrwalane latami, szczególnie w połączeniu z niewielką aktywnością fizyczną, są jednym z podstawowych czynników sprzyjających występowaniu otyłości oraz cukrzycy typu II
Mowa tu przede wszystkim o Rebaudiozydzie A, C oraz Stewiozydzie. Ich wzajemne proporcje są różne w licznych odmianach tej rośliny. Z tego powodu mogą różnić się smakiem, od intensywnie słodkiego po lukrecjowy. Najwięcej glikozydów występuje w liściach i to one są głównie wykorzystywane w przemyślę spożywczym.
Nie powoduje próchnicy
Pod różną postacią
Jeśli potrzebujesz silnie skondensowanej, wygodnej substancji słodzącej, o neutralnym zapachu wybierz tę białą. Wspomniałem jeszcze o suszonych liściach. Nie są zbyt popularne, ale jeśli uda ci się je znaleźć nie wahaj się ich kupić. Mogą być traktowane jak zdrowe, bezkaloryczne łakocie. Dobrze mieć je pod ręką, kiedy poczujesz ochotę na słodycze lub zwyczajnie głód, takie suszone liście doskonale się sprawdzą!
Stewia jest używana od setek lat przez mieszańców Brazylii do słodzenia ziołowych naparów. Jako substancja spożywcza została bardzo dokładnie przebadana, nie wykazuje właściwości toksycznych, może być stosowana zarówno przez dzieci jak i dorosłych. Jest znacznie zdrowsza, niż cukier czy słodzik i z powodzeniem może na stałe zagościć w twoim jadłospisie.
Jacek Bilczyński, dietetyk, fizjoterapeuta, trener personalny.