Student głodny sztuki? Zjadł dzieło wycenione na 120 tysięcy dolarów

Południowokoreański student zjadł banana ze słynnego dzieła włoskiego artysty. Całość została sfilmowana przez jedną z towarzyszących mu osób, a nagranie umieszczono w sieci.

Słynne dzieło włoskiego artysty przedstawiające banana przyklejonego do ściany za pomocą srebrnej taśmy wystawione było w Leeum Museum of Art w Seulu w Korei Południowej. Szansa zobaczenia na żywo tak niecodziennej sztuki okazała się być kuszącym kąskiem dla studenta, który postanowił zjeść banana.

Zwiedzający zjadł dzieło sztuki

Dzieło pt. "Komik", autorstwa włoskiego artysty Maurizio Cattelana błyskawicznie zyskało rozgłos po jego wycenie w Art Basel Miami Beach na 120 tys. dolarów w grudniu 2019 roku. Wówczas sprzedano jeszcze dwie inne edycje dzieła. 

Na nagraniu widać, że temu zwiedzającemu żywy kontakt ze sztuką sprawił nieukrywaną radość. Dość szybko zjadł banana, a skórkę z powrotem przykleił do ściany. Pozostaje pytanie, czy pochłonięcie banana było tak szybkie, że ochrona nie zdążyła zareagować, czy nie było innych świadków, którzy mogliby zareagować?

Reklama

Rzecznik muzeum przekazał, że nie podjęto żadnych specjalnych działań, poinformowano jednak autora pracy o tym incydencie. Banan został wymieniony na nowy. Trzeba przyznać, że z wielu prac, które oferuje sztuka, ta jest jedną z bardziej dynamicznych. Sam banan jest co dwa lub trzy dni wymieniany, ale zdejmowane sztuki nie są wystawiane na sprzedaż.

To nie pierwszy raz, gdy ktoś zjada pracę włoskiego artysty

Południowokoreański zwiedzający mógł wzorować się na performerze Davidzie Datunie, który zerwał ze ściany i zjadł banana na oczach świadków wystawy w galerii Perrotin w Art Basel w Miami w 2019 roku.

Datuna opublikował wówczas post na Instagramie, w którym pisał: ― Naprawdę uwielbiam tę instalację. Jest bardzo pyszna. ― później tłumaczył, że był to występ artystyczny, a nie akt wandalizmu.

Czy zjedzenie sztuki da się wytłumaczyć?

Choć czyn może wydawać się haniebny, to warto przypomnieć, że sam artysta nie pozostawił wskazówek, co należy zrobić, gdy banan zacznie się rozkładać. A idąc tropem indywidualnej interpretacji sztuki, możemy dojść do wniosku, że w obu przypadkach dzieło po prostu podobnie zinterpretowano.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy