Turystyczne slow motion. Obiekty stworzone, by nieco zwolnić w otoczeniu natury
Oblegany hotel, zgiełk i natłok kramów? Nie tym razem. Włoskie studio architektoniczne zaprojektowało domki, w których można odpocząć w spokoju i otoczeniu natury - jej barw i dźwięków.
Czy da się połączyć przyrodniczo cenne obszary i rozwój turystyki? Czy aby założyć ośrodek, konieczne jest wycinanie drzew i stawianie obiektu, który dominuje w krajobrazie poprzez swoją wielkość? A gdyby tak budynki były wtopione w krajobraz, by podkreślić piękno natury? Włoskie studio Peter Pichler Architecture (PPA) z Milano zaprojektowało obiekty, które integrują się z otaczającym je lasem.
Tree Houses w Dawson Lake, Stany Zjednoczone
Niewielkie domki w kształcie rombów zostały zaprojektowane jako część hoteli w Wirginii Zachodniej w Stanach Zjednoczonych. Geometria z ostro zakończonym dachem inspirowana jest otaczającymi je klonami, topolami i dębami. Nie ma tu wielkich luksusów, a całość jest nastawiona na maksymalny kontakt z naturą, co zapewnić mają m.in. duże okna. W rzeczywistości ułożenie lokali sprawia, że połowa pomieszczenia jest przeszklona.
Wielkość lokali waha się od 35 do 55 metrów kwadratowych rozmieszczonych na dwóch poziomach. Niższy to część wypoczynkowa lub (jak podkreślają architekci) do czytania, na górze znajdziemy sypialnię z małą łazienką. Oba poziomy połączone są schodami.
Projektanci określają swój projekt jako "spowolnienie". Wpisywać ma się w formę turystykę, w której przyroda i zintegrowana z nią architektura odgrywa główną rolę. Całość ma powstać w 2023 roku.
Wierzymy, że przyszłość turystyki opiera się na relacji człowieka z naturą. Dobrze zintegrowana, zrównoważona architektura może wzmocnić ten związek; nic więcej nie jest potrzebne.
YOUNA Nature Resorts, Alpy
To koncepcja domków zanurzonych pośród alpejskich drzew. Podobnie jak poprzedni projekt naśladuje archetyp dwuspadowego dachu tradycyjnego domku na drzewie oraz proporcji drzewa. Stąd pionowa struktura z przestrzenią do życia znajduje się na zwężającej się podstawie symbolizującej pień drzewa. W porównaniu do Tree Houses tu przestrzeń wydaje się być jeszcze bardziej otwarta dzięki częściowo prześwitującemu dachowi.
Powierzchnia każdego domku waha się od 115 do 280 metrów kwadratowych. Zarówno liczba pięter jak i stopień przeszklenia może być dostosowany do konkretnych wymogów inwestora. Na razie jest to, bardzo ciekawa, ale jednak tylko koncepcja. Ciekawe, czy wybierając się w Alpy, będziemy mieli kiedyś możliwość wybrania noclegu w takim obiekcie zanurzonym w naturze.
Czytaj na Antywebie | Twitter traci użytkowników. Również w Polsce