Włoski noblista radzi, jak taniej gotować makaron. Opinia wywołała burzę
Niektóre tematy są uznawane za świętość, a nieostrożne obchodzenie się z nimi może przysporzyć wielu kłopotów. Przekonał się o tym włoski laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Jego opinia dotycząca sposobu przyrządzania makaronu rozzłościła wiele osób i rozpoczęła niemały spór w świecie nauki. Skoro mowa o gotowaniu, trzeba przyznać, że podgrzał on atmosferę.
Spis treści:
Jak gotować makaron? Noblista radzi
Każdy z nas ma swoje ulubione dania i sposoby na ich przygotowanie. Nic więc dziwnego w tym, że i pewien Noblista może pochwalić się własnymi technikami. Problem w tym, że włoski fizyk odniósł się do jakże istotnego elementu kultury i rodzimej kuchni — makaronu. Wygłoszona przez niego opinia stoi w sprzeczności do powszechnie stosowanych praktyk.
Profesor Giorgio Parisi zdobył nagrodę Nobla w 2021 w dziedzinie fizyki za odkrycie współzależności zaburzeń i fluktuacji w układach fizycznych od skali atomowej do planetarnej. Stwierdził on, że mniej więcej w połowie czasu gotowania makaronu należy wyłączyć ogrzewanie naczynia i przykryć je. Reszta ciepła skutecznie dokończy proces, a przy okazji obniżymy koszta całego procesu.
Świadomie lub nie, Parisi otworzył tym samym kulinarną puszkę pandory (lub sosu, jak kto woli). Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Głos w sprawie zabrał Antonello Colonna, nagrodzony gwiazdką Michelin szef kuchni. Jego zdaniem, makaron przygotowany w ten sposób jest gumowaty i za żadne skarby nie podałby go w swojej restauracji.
Makaronowy spór świata nauki
Naiwnym byłoby jednak twierdzić, że sprzeczka pozostanie tematem tych dwóch panów. Temat gotowania makaronu i oszczędzania energii przedarł się do mediów, włoskie serwisy internetowe wypełnione zostały opiniami użytkowników, a sprawę postanowili zbadać studenci z Nottingham Trent University.
Mia i Ross ze wspomnianej uczelni zakasali rękawy, zaopatrzyli się w paczki makaronu i zaczęli badać kuchenną tajemnicę. Zdecydowali się na sprawdzenie kilku technik przygotowywania suchego produktu na bazie mąki i wody. Wyniki rzuciły zupełnie nowe światło na rzeczony proces.
Zastanówmy się, w jaki sposób najczęściej przygotowujemy makaron? Popularną techniką jest doprowadzenie wody do wrzenia, wsypanie danej ilości makaronu i gotowanie go np. przez 8 lub 10 minut. Okazuje się, że jest to dalekie od efektywności.
Jak obniżyć koszt gotowania makaronu?
Według brytyjskich cen koszt ugotowania 100-gramowej porcji makaronu tradycyjną metodą wynosi mniej więcej 12,7 pensów (niecałe 70 groszy). W skali całego kraju Brytyjczycy wydają tygodniowo ponad 4,5 miliona funtów na przygotowanie tego składnika potraw. Taka kwota robi wrażenie. Skoro większą część kosztów stanowi ogrzewanie wody, warto zastanowić się nad ich minimalizacją.
Metoda zaproponowana przez Parisiego pozwala zaoszczędzić kilka pensów na jednym gotowaniu, a zdaniem studentów nie wpływa negatywnie na ostateczny smak. Nie jest to jednak najbardziej efektywny sposób. Ich zdaniem warto przed gotowaniem wrzucić suchy makaron do miski z zimną wodą, aby się namoczył. To pozwoli skrócić czas gotowania o kilka minut, a tym samym zaoszczędzić energię.
To jednak nie koniec. Sama woda wcale nie musi wrzeć — wystarczy 80 stopni Celsjusza, aby granulki białka w makaronie mogły się rozpuścić. Pomocne jest również ograniczenie ilości wody o połowę — efekt nadal jest smakowity. Nie można jednak przesadzać, bo w innym wypadku skrobia wszystko popsuje, gdyż wody będzie za mało.
Oszczędność w kuchni
W efekcie na jednym gotowaniu zaoszczędzić można kilkadziesiąt groszy. W przypadku, gdy spożywamy makaron raz lub dwa razy na tydzień, kwoty te nie robią wrażenia. Co innego, gdy pomyślimy o wszystkich posiłkach tego rodzaju przyrządzanych w całym kraju.
Wówczas okazuje się, że lekkie skręcenie gazu na kuchence, użycie pokrywki do garnka i namoczenie makaronu mogą okazać się wielką oszczędnością pieniędzy i energii. Eksperymenty kuchenne mogą pozwolić nam stworzyć wiele dobrego — nie tylko na talerzu!