Latający motocykl od Hoversurf pojawił się na targach CES 2019. Można już go kupić

Uczestnicy targów odbywających się w Las Vegas mogli przyjrzeć się bliżej ciekawemu latającemu wynalazkowi zbudowanemu przez rosyjską firmę. Za kilka miesięcy te latające motocykle zagoszczą w dubajskiej policji.

Metropolia na pustyni bez przerwy udowadnia całemu światu, że kocha futurystyczne projekty i potrafi z nich zrobić praktyczny użytek dla swoich mieszkańców. Do wakacji dubajscy uliczni przedstawicie prawa otrzymają dość futurystyczny środek transportu. Firma Hoversurf dostarczy im latające motocykle, na pokładach których będą oni znacznie szybciej i sprawniej patrolowali ulice tej niezwykłej metropolii.

Chociaż to wszystko brzmi jak dobry scenariusz do filmu sci-fi, to jednak Dubaj już wielokrotnie udowadniał, że takie pomysły są warte świeczki i sprawdzają się w praktyce, czego najlepszym przykładem jest flota robo-policjantów, która od jakiegoś czasu patroluje ulice, wystawia mandaty, rejestruje różne zdarzenia oraz służy pomocą mieszkańcom i turystom.

Reklama

Latający motocykl od Hoversurf swoim wyglądem przypomina skuter wodny Batmana. Został wykonany z ultralekkich materiałów, dlatego waży zaledwie 112 kilogramów. Wyposażony został w cztery silniki elektryczne, które pozwalają jego użytkownikowi na przemieszczanie się z prędkością do 100 km/h. Na zamieszczonym filmie możecie zobaczyć, że dubajscy policjanci nie latają nim zbyt wysoko, a to ze względów bezpieczeństwa. Gdy maszyny wejdą do służby, funkcjonariusze będą podróżowali nimi na wysokości do 10-15 metrów.

Latający motocykl został wyposażony w wydajne akumulatory. Inżynierowie z Hoversurf zapewniają, że w typowych warunkach, policjanci będą mogli odbywać loty trwające do 25 minut. To w zupełności wystarczy, aby w trakcie patrolu oblecieć dużą część miasta i zarówno z poziomu ulicy, jak i z lotu ptaka, sprawdzić, czy wszystko jest ok.

Hoverbike S3 za kilka miesięcy będzie dostępny dla każdego chętnego. Koszt zakupu jednej sztuki wynosi 150 tysięcy dolarów. Władze Dubaju docelowo chcą zakupić kilkadziesiąt sztuk tego typu maszyn dla policjantów i medyków oraz z ich pomocą, jak to tylko możliwe, zwiększyć poziom bezpieczeństwa w tym jednym z najszybciej rozwijających się miast na świecie.

Przypomnijmy, że po Dubaju od jakiegoś czasu kursują autonomiczne taksówki, w których nie uświadczymy kierowców. Niebawem pojawią się tam też latające taksówki oraz zaczną powstawać pierwsze komisariaty prowadzone tylko przez roboty. Władze chcą też zbudować całe dzielnice domów z pomocą najnowocześniejszych drukarek 3D/4D, a na pustyni powstanie największa na świecie elektrownia słoneczna.

Źródło: GeekWeek.pl/Hoversurf / Fot. Hoversurf/DMove

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy