Polskie lotnisko zagrożone przez Rosjan? Ma być chronione

Port lotniczy Rzeszów-Jasionka odpowiada nie tylko za ruch pasażerski w województwie podkarpackim, ale stanowi też ważny element militarnego łańcucha dostaw. Z powodu rosnących zagrożeń znacznej rozbudowie mają zostać poddane mechanizmy obronne lotniska.

Lotnisko Rzeszów-Jasionka.
Lotnisko Rzeszów-Jasionka.Mateusz Kotowicz/REPORTEREast News

Najważniejsze lotnisko konfliktu?

Na mapie polskich lotnisk wyszczególnić można kilkanaście portów lotniczych pełniących funkcję obsługi cywilnego ruchu pasażerskiego. Jednym z nich jest lotnisko w Rzeszowie, które poza obsługą regularnych połączeń pełni również ważną rolę w transporcie m.in. sprzętu wojskowego i dostarczania wsparcia dla naszych wschodnich sąsiadów. Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku lotnisko Rzeszów-Jasionka zaczęło stanowić kluczowy komponent w zakresie dostaw sprzętu z Polski i państw Zachodu.

Port lotniczy ma zatem ogromne znaczenie strategiczne, a to z kolei może nieść ze sobą duże zagrożenia. Choćby ze strony zagranicznych służb, które aktywnie działają na wielu polach, prowadząc różnego rodzaju działania dywersyjne, dezinformacyjne i nie tylko. W ostatnich tygodniach w Polsce mieliśmy do czynienia m.in. z falą pożarów i podpaleń, co zdaniem części przedstawicieli środowiska politycznego może mieć podłoże w działaniach rosyjskich. To natomiast oznacza, że zagrożone mogą być też takie obiekty, jak wspomniane lotnisko w Rzeszowie.

Rzeszów-Jasionka na celowniku

Podjęcie działań mających na celu lepsze zabezpieczenie lotniska w Rzeszowie jest zatem konieczne tu i teraz. Poinformował o tym Szef MSWiA Tomasz Siemoniak w wywiadzie dla agencji Bloomberg. Jak podał polityk, elementy bezpieczeństwa w rzeszowskim porcie lotniczym zostaną "zacieśnione". Chociaż nie podano konkretów, to można oczekiwać, że systemy działające na lotnisku zostaną uszczelnione i zwracana będzie szczególna w skali kraju uwaga na wszelkie potencjalne zagrożenie, czy działania zewnętrznych służb.

Zagrożenie jest realne nie tylko z samego faktu prowadzenia działań wojennych na wschodzie. W kwietniu tego roku polska prokuratura poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny, który miał planować zamach na prezydenta Ukrainy. W zakresie jego działań znalazło się m.in. zbieranie informacji o sposobie funkcjonowania lotniska w Rzeszowie. Te jest wykorzystywane nie tylko jako hub transportowy dla sprzętu wojskowego. Z lotniska korzystają też głowy zagranicznych państw i dowódcy wojskowi. To tam lądowało wielu polityków, którzy później udawali się na wizyty w Kijowie.

Do jego zadań [zamachowca] należało zebranie i przekazanie wywiadowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Miało to m.in. pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie głowy obcego państwa, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
Prokuratura krajowa

Podpalenia w Polsce

Ostatnie tygodnie napędziły w Polsce dyskusję na temat agentów zewnętrznych (rosyjskich) wpływów w naszym kraju. Ważnym czynnikiem były w tym wypadku tajemnicze podpalenia, które odnotowano w wielu miejscach kraju, choćby w Warszawie. Tym samym realne stało się zagrożenie, mogące dotknąć kluczowych elementów infrastruktury strategicznej takich, jak na przykład wspomniane lotnisko w Rzeszowie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

W Tokio zaprezentowano "latający samochód" AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas