Naukowcy: Leki przeciwzapalne szkodzą, jeśli są podawane o złej porze

Wszyscy dobrze wiemy, że długotrwałe stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych niesie za sobą duże ryzyko, ale dotąd nie zdawaliśmy sobie sprawy, że te przeszkadzają naszemu ciału w leczeniu ran.

A że bierzemy je nie tylko w celach przeciwbólowych, ale i przeciwzapalnych, to nie są to najlepsze wieści. Jak dowiadujemy się bowiem z najnowszych badań, niesteroidowe leki przeciwzapalne mogą spowalniać procesy gojenia i naprawy kości, dlatego nie są polecane choćby po operacjach ortopedycznych. Na szczęście okazuje się też, że jest prosty sposób, żeby nieco „obejść” ten problem, bo jego przyczyną może być po prostu nasz rytm dobowy - badacze sugerują, że jeśli dopasujemy do niego przyjmowanie leków, to wszystko będzie odbywać się prawidłowo.

Reklama

Warto bowiem pamiętać, że stan zapalny nie zawsze jest zły dla naszego ciała, bo tak naprawdę jeśli system odpornościowy działa efektywnie, stan zapalny odgrywa kluczową rolę w procesie leczenia i walki z infekcją. Kiedy ciało jest ranne, stan zapalny jest fundamentalnym etapem procesu gojenia, który zaczyna się od pozbywania się martwych komórek, aby patogeny nie przeszkadzały w procesie naprawy tkanki. - Są momenty, kiedy stan zapalny jest destrukcyjny i są takie, kiedy jest konstruktywny i ważny dla leczenia. Dlatego wiele firm farmaceutycznych próbuje stworzyć leki, które hamują destrukcję, nie wpływając jednocześnie na pozytywne efekty stanu zapalnego - twierdzą naukowcy. 

Najnowsze badania zaczęły się od hipotezy inspirowanej tym, co już wiemy na temat związku między rytmem dobowym i aktywnością systemu immunologicznemu. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy te naturalne cykle można wykorzystać na korzyść pacjenta: - Destrukcyjny element cyklu dobowego podczas zrastania kości następuje za dnia, kiedy komórki zwane osteoklastami niszczą kości. Konstruktywne komórki, zwane osteoblastami, które odbudowują kości, są zaś aktywne nocą. Ograniczenie użycia niesteroidowych leków przeciwzapalnych do poranków i podawanie środków przeciwbólowych w nocy, może dać lepsze wyniki niż podawanie leków przeciwzapalnych przez całą dobę.

Naukowcy potwierdzili swoją teorię pracując na dwóch grupach myszy, u których niezbędne było przemodelowanie pękniętej kości piszczelowej. Jedna z grup miała podawana niesteroidowe leki przeciwzapalne rano i wieczorem, a druga jedynie rano, więc wspomagana była lekami przeciwbólowymi wieczorem. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać - grupa z poranną dawką NLPZ goiła się szybciej, a myszy wykazywały też zwiększoną ekspresję ponad 500 genów odpowiedzialnych za procesy gojenia się kości. Jak twierdzą badacze: - To tak, jakby leki podawane rano i wieczorem były zupełnie inne. 

Źródło: GeekWeek.pl/McGill University

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy