Polacy dokonali dużego kroku ku opracowaniu szybkiego testu na wirus SARS-CoV-2

Wszystko wskazuje na to, że ciężka praca rodzimych naukowców może niebawem pomóc nam skutecznej radzić sobie z potwornym koronawirusem, który rozprzestrzenia się po naszym kraju. Trzymamy kciuki za nich!

Małopolskie Centrum Biotechnologii i firma SensDx są bliskie opracowania szybkiego testu na obecność SARS-CoV-2 w organizmach ludzi. Jego atrybutem ma być możliwość wykonania testu poza warunkami laboratoryjnymi. To bardzo ułatwiłoby wyszukiwanie osób, które stanowią zagrożenia dla innych i szybką ich izolację, zanim zdążą zarazić wiele innych osób.

Obecnie naukowcom udało się określić charakterystyczne dla SARS-Cov-2 białka, a teraz muszą oni określić, jakie inne białka będą z nimi reagować. Ta interakcja sama w sobie będzie informacje, czy osoba diagnozowana jest zainfekowana czy jednak nie. Ideą jest, by był to test, który wykryje infekcję z niemal 100-procentową skutecznością.

Reklama

Test ma być oferowany za darmo przez instytucje rządowe. Z jego pomocą będzie można szybko i w warunkach domowych sprawdzić, czy jesteśmy zainfekowani. Jego opracowanie jest kluczowe w kwestii rozprzestrzeniania się koronawirusa po naszym kraju. Tak naprawdę to właśnie kwestią wykonywania obecnie czasochłonnych testów laboratoryjnych jest tak mała wykrywalność wirusa.

„Opieramy się na technologii stworzonej prze firmę SensDx, która już jakiś czas temu opracowała serię testów, a część z nich została zatwierdzona do stosowania na terenie Unii Europejskiej. Te testy bazują na sensorach bioelektrycznych, które pozwalają na dokładną diagnostykę” - powiedział prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, którego zespół bierze udział w badaniach.

Źródło: GeekWeek.pl/SensDx/Uniwersytet Jagielloński / Fot. Pixabay

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy