Wirusy pokonały odporne na antybiotyki bakterie. Po raz pierwszy był to pojedynczy szczep

Życie kobiety zakażonej bakteriami opornymi na antybiotyki uratowały wirusy. Po raz pierwszy był to pojedynczy ich szczep. W Polsce też nad nimi prowadzą prace.

W “Nature Communications" badacze opisują jak udało im się uratować życie kobiety cierpiącej na odporną na antybiotyki infekcję. Dokonali tego za pomocą specjalnych wirusów, które atakują bakterie.

Kobieta od lat chorowała na reumatoidalne zapalenie stawów, a przyjmowane leki obniżyły jej odporność. Jej skórę zaatakowały bakterie Mycobacterium chelonae. Do zakażenia tym gatunkiem bakterii dochodzi niezwykle rzadko, najczęściej u osób o obniżonej odporności. Stosuje się wtedy antybiotyki. Niestety bakterie te szybko nabywają na nie oporność, o czym naukowcy donosili już w 2018 r. 

Reklama

Szczep M. chelonae, który wykryto u pacjentki, okazał się oporny na leczenie dostępnymi antybiotykami. Oznacza to, że pacjentce groziło ciągłe usuwanie zakażonych partii skóry i przeszczepianie zdrowej. Gdyby doszło do zajęcia innych tkanek lub zakażenia ogólnego nie można by uratować jej życia.

Naukowcy sięgnęli jednak po inną broń. Niektóre wirusy atakują bakterie - nazywane wtedy są bakteriofagami. Od kobiety pobrano próbki zakażonej skóry i przesłano do badań.

Pierwszy raz człowieka wyleczono pojedynczym szczepem bakteriofaga

W laboratorium wyodrębniono jeden szczep bakteriofagów, który chętnie infekował baterie wykryte u pacjentki. Wirusy te namnożono, oczyszczono rany kobiety i podano je miejscowo. Terapia bakteriofagami okazała się skuteczna i kobieta wróciła do zdrowia.

Jak piszą badacze, jest to pierwszy przypadek w USA, gdy do leczenia infekcji opornej na antybiotyki zastosowano pojedynczy szczep bakteriofaga. Dotychczas takie terapii polegały na podawaniu wielu różnych szczepów fagów z nadzieją, że któryś z nich zadziała.

Na świecie jest niewiele ośrodków, które prowadzą prace nad leczeniem bakteriofagami. Metoda ta była popularna w latach 1920-1940, ale w czasie II wojny światowej została wyparta przez leczenie antybiotykami. Po wojnie bakteriofagi stosowano już tylko w Związku Radzieckim.

Jedyną placówką w Europie pozostał Ośrodek Terapii Fagowej przy Instytucie Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN im. Ludwika Hirszfelda we Wrocławiu. Badania nad leczniczym stosowaniem fagów prowadzi nieprzerwanie od założenia w 1952 r.

W Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych bakteriofagi nie są dopuszczone do masowego stosowania. Są to terapie eksperymentalne. Wrocławski Ośrodek Terapii Fagowej leczy pacjentów w ramach programu badawczego "Eksperymentalna terapia fagowa infekcji bakteryjnych opornych na antybiotykoterapię, w tym zakażeń MRSA". Leczenie jest odpłatne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bakteriofagi | antybiotykooporność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy