Sahara zazieleni się. Spadnie najwięcej deszczu od wielu lat
Na początku września stanie się coś, co zdarza się tylko raz na kilkadziesiąt lat. Wyjątkowe ulewy nawiedzą serce Sahary. W kilka dni spadnie tyle deszczu, ile normalnie powinno przez kilka lat. Najgorętsza pustynia świata zacznie się zazieleniać.
Dramatyczna susza nawiedzająca Afrykę Subsaharyjską i zmuszająca tamtejszych mieszkańców do masowej migracji, ma szansę złagodnieć. Stanie się tak za sprawą anomalii, która sprawia, że chmury deszczowego monsunu wędrującego z głębi Afryki w kierunku Sahelu, dotrą znacznie dalej na północ niż zazwyczaj.
To oznacza, że nie tylko na południowe obrzeża najgorętszej pustyni świata, lecz również w samym jej sercu, spadną deszcze w ilościach nie widzianych tam co najmniej od 20 lat. W algierskim Adrarze, gdzie we wrześniu normalnie powinno spaść zaledwie 0,2 litra deszczu na metr kwadratowy ziemi, w ciągu kilku dni suma opadów sięgnie nawet 50 litrów.
W kilka dni tyle deszczu, ile powinno przez kilka lat
Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że średnio rocznie notuje się tam tylko 15 litrów deszczu na metr kwadratowy, to zbliżające się od południa ulewy przyniosą więcej wody opadowej niż spada tam średnio przez 3 lata.
Tak olbrzymie ilości deszczu, spadłe w stosunkowo krótkim czasie, nie zostaną w pełni pochłonięte przez spękaną glebę, lecz spłyną do wyschniętych koryt okresowych strumieni i potoków, które wypełnią się nią, zazieleniając Saharę drobną pustynną roślinnością na skalę, jakiej nie widziano od początku tego stulecia.
Sahara będzie się stawać coraz bardziej zielona?
Obfite opady na Saharze zdarzają się raz na 10-20 lat, w zależności od anomalii w wędrówce mokrego monsunu. Projekcje klimatyczne wskazują, że w przyszłości, wraz z ocieplaniem się klimatu, mogą zachodzić większe zmiany w rejonie Sahary. Opady mogą tam występować częściej i być intensywniejsze.
Strefa pogłębiającej się suszy przesunie się dalej na północ, m.in. nad kraje basenu Morza Śródziemnego, gdzie już teraz niedostatek opadów z roku na rok jest coraz poważniejszy, potęgowany przez nasilające się fale upałów, sprzyja szybszemu rozprzestrzenianiu się pożarów wyschniętych lasów.
Wciąż jednak nie można odpowiedzieć na pytanie, czy klimat Sahary stanie się wilgotniejszy na tyle, aby pozwoliło to ludności na rozwinięcie rolnictwa i uprawę żywności. Obserwacje takich anomalii, jak ta nadchodząca, z całą pewnością przybliży nas do rozwiązania tej zagadki.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.