Adelaide trafią jednak do Chile?

Chilijski portal branżowy defensa poinformował, że po marcowej wizycie oficerów marynarki wojennej w Australii, ostateczną decyzję o zakupie dwóch używanych fregat rakietowych HMAS Melbourne i HMAS Newcastle, typu Adelaide wkrótce ma podjąć prezydent kraju, Sebastián Piñera.

HMAS "Adelaide" (na pierwszym planie) w 2007 roku, tuż przed gruntowną modernizacją
HMAS "Adelaide" (na pierwszym planie) w 2007 roku, tuż przed gruntowną modernizacjąUS NAVYdomena publiczna

Chile poszukuje dostawcy okrętów, które zastąpią w linii fregaty Capitán Prat i Almirante Latorre, typu Jacob van Heemskerck, odkupione od Holandii w 2005. Wcześniej zakupem australijskich okrętów były zainteresowane Polska, Grecja i Turcja.

O zainteresowaniu przez Chile wycofywanymi i wystawionymi na sprzedaż przez królewską marynarkę wojenną Australii (Royal Australian Navy, RAN) fregatami nieoficjalnie mówiło się już w drugiej połowie 2018. 18 lutego 2019 portal defensa poinformował, że w marcu lub kwietniu bieżącego roku do Australii uda się delegacja Armada de Chile w celu zapoznania się z okrętami, ich stanem technicznym i możliwościami. Na czele delegacji stanął wiceadm. Ramiro Navajas Santini, dyrektor ds. programów, badań i rozwoju w Armada de Chile. Według mediów, delegacja miała okazję odbyć rejs jedną z fregat, a nawet samodzielnie nawigować nią.Według najnowszych informacji, dowództwo Armada de Chile wydało pozytywną rekomendację dla rządu dotyczącą przejęcia okrętów, który teraz oczekuje na ostateczną decyzję prezydenta. Jednak warunkiem zakupu ma być pozytywne rozstrzygnięcie negocjowanego przez Ministerstwo Obrony pakietu wsparcia logistycznego o znacznej wartości, który zapewni długoterminową eksploatację jednostek. Według informacji ambasadora Australii w Chile Roberta Fergussona przekazanej do ministra obrony Alberto Espiny Otero, warunki transakcji będą pozytywne dla tego państwa. Jak podkreśla defensa wartość ewentualnego kontraktu nie jest znana, ale w polskich mediach w czasie negocjacji pojawiła się wartość około 460 mln EUR (1,98 mld zł) za oba okręty bez uzbrojenia, amunicji i wyposażenia.

Australijskie OHP

Obecnie Australia posiada trzy okręty typu Oliver Hazard Perry, które w Australii znane są jako typ "Adelaide". Pierwsze cztery okręty tego typu zbudowano w latach 80 w Stanach Zjednoczonych, a dwa ostatnie z serii, na licencji w Australii. Weszły do linii na początku lat 90. Obecnie w służbie pozostały dwie jednostki - HMAS "Melbourne" i "Newcastle". Dwa pierwsze wycofano w 2005 i 2008 roku. Kolejne "Sydney" i "Darwin" w, odpowiednio, 2015 i 2017 roku. HMAS "Darwin" zostanie zatopiona u wybrzeży Tasmanii jako sztuczna rafa. Polsce do wyboru pozostają dwa okręty.

Australijczycy nie wycofują tych okrętów ze względu na zły stan techniczny, a na planowaną i wdrażaną modernizację swoich sił zbrojnych, która zakłada wejście do służby nowych okrętów przeciwlotniczych typu "Hobart". Co ciekawe same "Adelaidy" przeszły gruntowną modernizację, o jakiej polskie OHP, "Gen. T. Kościuszko" i "Gen. K. Pułaski" mogły jedynie pomarzyć.

Australijczycy dogłębnie przeanalizowali dobre i złe strony OHP i postanowili dostosować je do współczesnych wymagań. Przede wszystkim postanowiono unowocześnić nieefektywną obronę przeciw rakietami przeciwokrętowymi, minami i torpedami. Co może się okazać niezwykle istotne na Bałtyku, który jest wymarzonym akwenem dla sił minowych i podwodnych.

Stąd wzmocnienie systemów ofensywnych jak i defensywnych. Na australijskich okrętach zamontowano nową wyrzutnię pionowego startu Mk 41 dla rakiet przeciwlotniczych RIM-162 Evolved Sea Sparrow oraz wymieniono rakiety SM-1 na nowocześniejsze SM-2. Wymieniono całkowicie systemy kierowania ogniem i radary wykrywania celów powietrznych. Wymieniono systemy obrony przeciwminowej i zamontowano nowe systemy zakłócające.

Wszystkie te zmiany spowodowały znaczne zmniejszenie czasu potrzebnego pomiędzy wykryciem zagrożenia a reakcją systemów okrętowych, a także znacznie zwiększyło świadomość operacyjną załogi.

Co ciekawe, równolegle rząd w Santiago miał być zainteresowany używanymi fregatami HNLMS Van Amstel i HNLMS Van Speijk, typu M, które chce wystawić na sprzedaż holenderska marynarka wojenna (Koninklijke Marine). Jej dowódca, wiceadm. Rob Kramer poinformował, że jednostki mogłyby trafić do odbiorcy w latach 2024-2027, gdy w składzie Koninklijke Marine zastąpią je wielozadaniowe fregaty nowej generacji o kryptonimie Above Water Warfare System (AWWS), które dostarczy Thales.

Rafał Muczyński, Sławek Zagórski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas