"Dragon Spy" - każdy facet chciałby takiego drona

Neany Inc., firma z siedzibą w Maryland wykorzystała zainteresowanie amerykańskich sił zbrojnych bezzałogowcami i zaproponowała Pentagonowi „Dragon Spy” – pływającego drona.

e
eINTERIA.PL/materiały prasowe
Prototyp drona "Dragon Spy"
Prototyp drona "Dragon Spy"INTERIA.PL/materiały prasowe

Nowy dron został zaprezentowany podczas dorocznej konferencji Stowarzyszenia Armii Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.

Jednostka uzbrojona jest w zdalnie sterowany karabin maszynowy kalibru 7,62 mm. Posiada również stabilizowaną głowicę optoelektroniczną, dzięki której operator może prowadzić rozpoznanie, a także kierować ogień do zlokalizowanych celów. Może ona działać całkowicie autonomicznie, jak i może być kierowana przez operatora.

Miniaturowy okręt ma być docelowo wyposażony w system nawigacji firmy Arrow, która dostarcza oprogramowanie dla dronów służących w Korpusie Piechoty Morskiej i US Navy. Zasięg drona ma wynosić około 100 mil morskich, przy prędkości podróżnej 6 węzłów. Maksymalną prędkość określono na 10 węzłów.

Nowy dron posiada napęd hybrydowy:

- W wersji hybrydowej pojazd jest napędzany przez silnik, który może być zasilany ze zbiornika o pojemności 30 galonów (ok. 113,5 litra - przyp. SZ) zarówno gazem, jak i benzyną. W razie konieczności przeprowadzenia cichej operacji, operator będzie mógł skorzystać z napędu elektrycznego. Baterie są ładowane za pomocą silnika spalinowego - powiedział Alan Bedsworth, inżynier związany z firmą.

Jednostka posiada niewielkie zanurzenie - około 1 stopy, co desygnuje ją do prowadzenia działań na terenach, gdzie występują duże zabagnienia, zwłaszcza w tropikach.

M-91-2, jeden z pierwszych monitorów rzecznych wysłanych do Wietnamu. Pierwsza seria była uzbrojona w działko 40mm. W tle jednostki typu ATC(H) wyposażone w lądowisko
M-91-2, jeden z pierwszych monitorów rzecznych wysłanych do Wietnamu. Pierwsza seria była uzbrojona w działko 40mm. W tle jednostki typu ATC(H) wyposażone w lądowiskoWikimedia CommonsINTERIA.PL/materiały prasowe

Powrót do korzeni

Prawdopodobnie jednostka będzie dedykowana do wsparcia jednostek specjalnych w tropikach, gdzie prowadzenie rozpoznania w terenie jest niezwykle utrudnione.

Jest to niejako powrót do koncepcji tworzenia niewielkich oddziałów rzecznych do zadań specjalnych, jakie zaczęto tworzyć po maju 1967 roku w Wietnamie (wcześniej w niewielkiej skali w czasie wojny w Indochinach), a których przedstawicielem była na przykład River Assault Flotilla One wchodząca w skład Mobile Riverine Forces.

W założeniu "Dragon Spy" ma przeprowadzać rozpoznanie i zapewnić, po zamontowaniu cięższego uzbrojenia, wsparcie ogniowe oddziałom piechoty morskiej lub jednostkom specjalnym operującym w pobliżu rzek. Według wstępnych założeń na polu walki ma współpracować z dronem MQ-8B, który jest na wyposażeniu US Navy i Korpusu Piechoty Morskiej.

- Jedyne, co teraz musimy zrobić, to zintegrować obie platformy i przetestować przyjęte rozwiązania. Sam szkielet oprogramowania pozostaje taki sam, także w przyszłości będziemy mogli budować nowe jednostki o dowolnej konfiguracji - dodał Alan Bedsworth.

Współpraca oddziałów specjalnych z jednostkami rzecznymi i śmigłowcami wpisuje się w strategię przyjętą przez Pentagon jeszcze w 1968 roku, jednak wówczas rolę "Dragon Spy" spełniały kutry i monitory, a MQ-8B, śmigłowce UH-1 "Huey", które operowały z jednostek typu ATC(H) wyposażonych w lądowisko.

MQ-8B, z którym w przyszłości ma współpracować "Dragon Spy"
MQ-8B, z którym w przyszłości ma współpracować "Dragon Spy"Wikimedia CommonsINTERIA.PL/materiały prasowe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas