Drony uderzyły w Wołgograd. Spłonęła infrastruktura kolejowa
Ukraińska kampania dywersyjna przybiera na sile i coraz częściej przenosi się na terytorium Rosji. Tym razem celem stała się infrastruktura kolejowa w obwodzie wołgogradzkim, kluczowy element rosyjskiego zaplecza logistycznego. W nocy z 27 na 28 lipca ukraińskie drony zaatakowały m.in. Wołgograd, a w wyniku nalotu doszło do poważnego pożaru na podstacji kolejowej, co przełożyło się na zakłócenia w dostawach prądu i utrudnienia na liniach transportowych.

W ostatnich tygodniach pisaliśmy o kilku imponujących akcjach służb specjalnych Ukrainy, które prowadzą szeroko zakrojoną kampanię, mającą na celu systematyczne osłabianie rosyjskiego potencjału militarnego nie tylko na okupowanych terytoriach Ukrainy, ale również bezpośrednio na terytorium wroga.
Wystarczy przypomnieć o precyzyjnej operacji sabotażowej na terenie Kaliningradu, której celem była stacja transformatorowa zasilająca lokalne zakłady związane z przemysłem zbrojeniowym Federacji Rosyjskiej, ataku na fabrykę dronów w miejscowości Jełabuga w Tatarstanie czy ataku na rosyjski pociąg z paliwem na linii kolejowej Werchnij Tokmak - Lisiczańsk - Fedoriwka na terenie tymczasowo okupowanego obwodu zaporoskiego.
Płonie kolejna stacja kolejowa
Dziś dowiadujemy się zaś o kolejnej, ponownie wymierzonej w logistykę Rosji na jej własnym terenie. W nocy z 27 na 28 lipca rosyjski obwód wołgogradzki znalazł się pod zmasowanym atakiem dronów, uderzenia objęły m.in. Wołgograd czy miejscowości Oktiabrskij i Żukowo, a jednym z głównych celów była podstacja kolejowa wykorzystywana przez rosyjskie wojsko do celów logistycznych.
Jak informują źródła OSINT, właśnie tam wybuchł duży pożar. Na nagraniach opublikowanych w sieci widać intensywne płomienie i zniszczenia, jakie wywołał atak - poważnie uszkodzona została lokalna infrastruktura energetyczna. Gubernator obwodu, Andriej Boczarow, potwierdził atak i przyznał, że doszło do zakłóceń w dostawie prądu na trasach kolejowych. Próbował jednak bagatelizować skutki, twierdząc, że wszystko to było wynikiem szczątków zestrzelonych dronów:
W wyniku spadku szczątków doszło do zakłóceń w zasilaniu linii trakcyjnej kolei.
Transport sprzętu i żołnierzy przerwany
Według oficjalnych informacji nie odnotowano ofiar, choć rosyjskie władze tradycyjnie ograniczają ujawnianie szczegółów w podobnych przypadkach. Z analiz źródeł wywiadowczych wynika, że atakowana infrastruktura to część ważnego szlaku kolejowego wykorzystywanego do transportu sprzętu wojskowego oraz żołnierzy na front.
Od dawna wiadomo zresztą, że obwód wołgogradzki pełni strategiczną funkcję jako zaplecze logistyczne dla działań ofensywnych Rosji w Ukrainie. Uderzenie w podstację może więc nie tylko wywołać lokalny chaos, ale też znacząco opóźnić dostawy wojskowe w kierunku południowego frontu.