Dwa rosyjskie BMP-2 kończą żywot na polu minowym
Ukraińcy kolejny raz pokazali rosyjskim okupantom, że znajdują się na obcym terytorium i muszą mieć oczy szeroko otwarte, bo może przytrafić im się coś złego.
Rosjanie zaskakują swoją prymitywną taktyką wojenną, nie tylko samych Ukraińców, ale również przedstawicieli NATO. Wszyscy są przerażeni tym, w jaki bezmyślny sposób próbują oni zająć chociaż jeden dodatkowy kilometr terytorium naszego sąsiada.
Najlepszym przykładem tego może być najnowsza akcja rosyjskich żołnierzy znajdujących się na pokładach dwóch BMP-2. Najpierw jeden z pojazdów opancerzonych wjechał na pole minowe i wyleciał w powietrze, a chwilę później załoga drugiego wpadła na szalony pomysł ominięcia min, przejeżdżając przez pole z maksymalną prędkością.
Rosyjskie BMP-2 zniszczone na polu minowym
Efektu tego bezmyślnego rajdu nie trzeba się domyślać. Oba BMP-2 przestały istnieć za sprawą potężnych min przeciwczołgowych, a ich załoga ma ogromną szansę na nominację do tegorocznej nagrody Darwina. Oczywiście, już pośmiertnie.
Trudno powiedzieć, dlaczego żołnierze postanowili przejechać właśnie przez pole minowe. Być może myśleli, że Ukraińcy nie zamontowali min tuż obok siebie i uda im się przecisnąć blisko zniszczonego wozu piechoty. Okupanci jednak przeliczyli się i teraz staną się postrachem dla swoich innych towarzyszy.
To nie jedyna taka akcja w wykonaniu Rosjan. Niedawno w ten sam sposób przestał istnieć czołg T-72. Okupanci posiadają kilka potężnych systemów do neutralizacji pól minowych. Dziwi fakt, że przed wozami piechoty nie oczyszczają zaminowanych obszarów systemami UR-77 Meteoryt czy TOS-1A.
Zobacz także: