Jeden Szatan to za mało. Rosja straszy 50 nowymi pociskami nuklearnymi!
Kreml kontynuuje taktykę zastraszania Zachodu możliwymi atakami nuklearnymi, tym razem swoją opinię postanowił wyrazić szef rosyjskiej agencji kosmicznej, Dmitrij Rogozin, który zasłynął w czasie wojny w Ukrainie komentarzami na temat niesprawiedliwych sankcji i zakończenia współpracy w ramach ISS.
Szef Roskosmosu, Dmitrij Rogozin, zdecydował się na komentarz sugerujący, że “Zachód powinien milej odnosić się do Rosji", bo już wkrótce zdolność bojową osiągnie 50 nowych pocisków międzykontynentalnych RS-28 Sarmat, zwanych przez NATO “Szatanami-2", które nie mają sobie równych na świecie. Przy okazji podzielił się filmem prezentującym potężny krater na Poligonie Kura na Kamczatce, powstały po trafieniu "jednym z bloków ćwiczebnych ciężkiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego Sarmat".
Przypominamy, że to jedna z najpotężniejszych broni hipersonicznych na świecie, zdolna do przenoszenia 10-15 głowic jądrowych na dystansie 18 000 kilometrów. Superciężka rakieta o masie 200 ton ma długość 35,5 metra, średnicę 3 metrów, może przenosić ładunki jądrowe o masie 10 ton i rozpędza się do 25000 km/h. Zdaniem specjalistów celne uderzenie w pełni wyposażonego Szatana-2 jest w stanie zmieść z powierzchni ziemi obszary wielkości amerykańskiego stanu Teksas czy Francji. Co więcej, pociski są zdolne do manewrowania w czasie lotu, co w połączeniu z ogromną prędkością sprawia, że są niemal niemożliwe do neutralizacji za pomocą obecnych systemów obronnych.