Prezydent Ukrainy zapowiada odbudowę An-225 Mrija

An-225 Mrija, największy samolot transportowy świata, został zniszczony na lotnisku w Hostomelu w pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę. Teraz prezydent Zełeński zapowiada odbudowę tego giganta.

An-225 Mrija, największy samolot transportowy świata, został zniszczony na lotnisku w Hostomelu w pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę. Teraz prezydent Zełeński zapowiada odbudowę tego giganta.
Władze Ukrainy chcą odbudowy An-225 Mrija /123RF/PICSEL

Wołodymyr Zełenski zapowiedział budowę nowego An-225 Mrija. Nie będzie to jednak już ta sama maszyna. Ma to być zupełnie nowy, jeszcze potężniejszy i najnowocześniejszy samolot transportowy, jaki tylko zbudowano w historii światowego lotnictwa.

Mrija oznacza Marzenie, zatem będzie to Mrija 2.0, czyli zupełnie nowy wymiar marzenia o potędze ukraińskiego lotnictwa. Zełenski przyznał, że nowa maszyna musi powstać, i to bez względu na koszty czy przeszkody, które znajdują się na drodze do realizacji tego celu.

Oleksandr Halunenko, pierwszy pilot tego potężnego samolotu, powiedział, że nowa maszyna już nie będzie tą samą, przy której projekcie pracował, ale uczyni wszystko, by powstała. Mrija 2.0 ma zostać wyposażona w nowe systemy nawigacji, które są obecnie standardem w Europie i Ameryce Północnej.

Reklama

Mrija 2.0 ma być ukoronowaniem bohaterskich pilotów, którzy zginęli od początku agresji Rosji na Ukrainę w obronie kraju. Budowa maszyny potrwa kilka lat i ma pochłonąć nawet 800 milionów dolarów.

Eksperci z Ukroboronprom, ukraińskiego konglomeratu przemysłu obronnego, którego częścią jest Antonow, właściciel zniszczonego An-225 Mrija, powiedzieli, że 800 milionów dolarów to za mała kwota na budowę nowego samolotu. Według ich wyliczeń, budowa nowej Mriyi będzie kosztować ponad 3 miliardy dolarów i potrwa pięć lat.

Władze Ukrainy zapowiedziały, że fundusze na budowę samolotu mają pochodzić bezpośrednio z Rosji i zostać wypłacone w ramach reparacji wojennych. Prawdopodobnie będzie to część pieniędzy pochodzących z zamrożonych kont bankowych rosyjskich oligarchów.

Oleksander Halunenko przyznał, że marzy o powstaniu nowej Mriji, ale nie będzie mógł zasiąść za jej sterami i udać się w dziewiczy lot. Weteran lotnictwa ma już 75 lat i jego stan zdrowia nie pozwala na podjęcie takich wyzwań.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: An-225 Mrija | wojna w Ukrainie | lotnictwo | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy