Jednak F-16? Czy po 16 latach Amerykanie zamówią nowe?
Portal branżowy "Aviation Week" poinformował, że dowództwo amerykańskich wojsk lotniczych (US Air Force, USAF) poważnie rozważa wznowienie zakupu fabrycznie nowych samolotów wielozadaniowych F-16 Fighting Falcon. Ostatni egzemplarz tego typu, z 2231 zamówionych dla USAF, został dostarczony zamawiającemu 18 marca 2005 roku.
Ewentualne zamówienie, pierwsze od niemal dwóch dekad, jest rozważane we wstępnie przygotowywanym wniosku budżetowym na rok fiskalny 2023, razem z kolejnymi wielozadaniowymi samolotami F-15EX Advanced Eagle, autonomicznymi uderzeniowo-rozpoznawczymi bezzałogowymi statkami latającymi (bsl) w ramach programu Skyborg Vanguard i prototypami samolotu bojowego 6. generacji w ramach programu NGAD.Przegląd polityki zamówień pojawia się w czasie, gdy USAF boryka się z utrzymaniem starzejącej się floty samolotów przy braku zleceń na dostatecznie duże partie konstrukcji 5. generacji. Perspektywa wznowienia zamówień na F-16 jest o tyle kusząca, że w zakładach Lockheed Martin w Greenvile w Karolinie Południowej uruchomiono w 2019 roku linię produkcyjną najnowszej wersji, F-16C/D Block 70 zamówionych w liczbie 128 egzemplarzy dla użytkowników eksportowych.Dr Will Roper, który w administracji Donalda Trumpa był zastępcą sekretarza USAF ds. zakupów, technologii i logistyki, powiedział dzień przed ustąpieniem ze stanowiska dla "Aviation Week", że z uwagi na większe możliwości [wersji Block 70 - przyp. red.] warto pomyśleć o zakupie nowych samolotów jako uzupełnienia zdolności bojowych wojsk lotniczych.Uwzględnienie nowych F-16 i bezzałogowców w ramach trwającego przeglądu USAF jest częścią szeroko zakrojonego planu ewentualnego przeobrażenia składu floty samolotów bojowych, które rozpoczęło się w 2018 od wewnętrznej mapy drogowej, przygotowanej przez biuro Air Force Warfighting Integration Capability (AFWIC). W dokumencie, o którym po raz pierwszy poinformował "Aviation Week" w grudniu 2020, wezwano decydentów do ograniczenia zamówień na samoloty F-35 do około 1050 egzemplarzy zamiast planowanych 1763. Z kolei w ciągu ostatnich 20 lat USAF nalegały na utworzenie docelowo floty około 2100 samolotów F-35 i F-22, wycofując ze służby A-10, F-16 i F-15.
Wcześniej, 14 stycznia, Roper wypowiedział się negatywnie na temat programu F-35 Joint Strike Fighter (JSF), gdyż z powodu rosnących kosztów USAF nie będą mogły sobie pozwolić na zakup zakładanej liczby egzemplarzy. Wskazał przy tym, że szansą może być nowy samolot bojowy 6. generacji NGAD, który wypełniłby ewentualną lukę operacyjną. W tym roku USAF mają odebrać 48 zamówionych wcześniej F-35A.Rafał Muczyński