Korea Północna ma broń, która zmienia zasady gry w Azji

Korea Północna bardzo mocno wsparła Rosję militarnie w wojnie w Ukrainie. Teraz kraj Kim Dzong Una otrzymał broń, która zmienia zasady gry nie tylko w stosunku do południowego sąsiada, ale również dla całej Azji.

Korea Północna ma broń, która zmienia zasady gry. To dron Lancet
Korea Północna ma broń, która zmienia zasady gry. To dron Lancet123RF/PICSEL

W ostatnich 12 miesiącach wojny w Ukrainie, Rosja otrzymała gigantyczne wsparcie militarne od Korei Północnej. Tamtejsza armia miała dostarczyć Kremlowi miliony pocisków artyleryjskich i tysiące pocisków balistycznych. Dzięki nim, Rosjanie mogli na masową skalę atakować pozycje ukraińskie na całej długości frontu i realizować ataki rakietowe na ukraińskie miasta.

Teraz okazuje się, że Pjongjang otrzymał superbroń w ramach wdzięczności za ogromną pomoc Moskwie. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia, na których uwieczniono testy rosyjskiego drona kamikadze o nazwie Lancet. To bardzo groźna broń, która dosłownie dziesiątkuje ukraińskie armatohaubice, systemy obrony, pojazdy pancerne i zaopatrzenia.

Korea Północna ma broń, która zmienia zasady gry

Co ciekawe, na testach bojowych bezzałogowca na jednym z poligonów pojawił się sam wódz Korei Północnej. Kim Dzong Un nadzorował przebieg eksperymentów z nową, bardzo zaawansowaną bronią i był bardzo zadowolony z ich przebiegu. Wszystkie zaplanowane cele zostały osiągnięte, a testy pokazały, że w dronach kamikadze Lancet drzemie niesamowity potencjał. Dron miał zniszczyć czołg.

Prawdopodobnie władze w Pjongjangu otrzymały spory zapas tej broni w zamian za dostarczenie pocisków artyleryjskich czy balistycznych. Testy są prężeniem muskułów i mają wysłać wymowną wiadomość w kierunku Seulu, że Korea Północna nie żartuje i jeśli południe przekroczy czerwoną linię, zaatakują z pełną mocą. A mają czym. Ponieważ oprócz dronów kamikadze, armia ma również drony zwiadowcze, nowe armatohaubice i czołgi oraz oczywiście broń jądrową.

Pjongjang dostał od Moskwy drony Lancet

Analitycy militarni wskazują, że rosyjskie drony zmieniają zasady gry względem Korei Południowej. Drony Lancet to bardzo groźna broń, która może zostać użyta w pierwszej fazie wojny z południem. Maszyny mogą na masową skalę pacyfikować południowokoreańskie systemy artyleryjskie i obrony czy ciężki sprzęt. Bardzo trudno będzie z nimi walczyć.

Nikt nie ma wątpliwości, że drony Lancet to jedne z najlepszych tego typu urządzeń na świecie. Dlatego tak dotkliwe straty potrafią zafundować np. Siłom Zbrojnym Ukrainy. Nowe wersje można odpalać bezpośrednio z mobilnej platformy. Można ją szybko podłączyć do samochodu terenowego i dostarczyć w bezpieczne miejsce.

Czym jest i co potrafi rosyjski dron Lancet

Start maszyny odbywa się w dość prosty sposób. Do tego wystarczy jedna osoba, która jednocześnie może być też operatorem. Dron oferuje zasięg do 40 kilometrów i rozpędza się do 100 km/h. To zasługa efektywnego silnika elektrycznego znajdującego się w tylnej części maszyny. Co ciekawe, w niektórych Lancetach, Rosjanie wykorzystali silniki wyprodukowane przez jedną z czeskich firm.

Drony mogą posłużyć do misji obserwacyjnych, jak i ataków kamikadze. Urządzenie może przenosić zarówno aparaturę, jak i materiał wybuchowy o masie do trzech kilogramów. Z opublikowanych filmów z misji wynika, że taka masa w zupełności wystarczy do zniszczenia czołgu czy wozu opancerzonego. Dlatego tę maszynę można obecnie najczęściej spotkać w obwodzie zaporoskim, gdzie znajduje się najwięcej ciężkiego sprzętu.

Jednak prawdziwym fenomenem Lanceta jest możliwość niemal zatrzymania się drona w locie lub niezwykle szybka zmiana kierunku lotu, nawet tuż przed wybranym celem. Takich atrybutów nie mają praktycznie wszystkie drony o podobnych gabarytach i przeznaczeniu. Jest to zasługą układu skrzydeł wykonanych w kształcie litery X. Taka ich forma zapewnia aerodynamiczność i dobrą zwrotność. Pomaga to w naprowadzeniu precyzyjnego uderzenia.

Skok ze spadochronem na 102 urodziny. Niezwykły wyczyn Brytyjki© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas