Rosjanie zaskoczeni. Stracili drona wartego fortunę

Ukraińcy pochwalili się efektem spektakularnie przeprowadzonej akcji, w trakcie której udało się im zniszczyć bardzo wyjątkowego i wartego fortunę rosyjskiego drona Zala Z-20.

Ukraińcy pochwalili się efektem spektakularnie przeprowadzonej akcji, w trakcie której udało się im zniszczyć bardzo wyjątkowego i wartego fortunę rosyjskiego drona Zala Z-20.
Rosjanie zaskoczeni. Stracili drona wartego fortunę /materiał zewnętrzny

Siły Zbrojne Ukrainy czynią cuda ze swoimi dronami kamikadze. Nowe modele potrafią wzbić się na tak olbrzymią wysokość, że mogą polować na najdroższe i najbardziej wyjątkowe rosyjskie maszyny szpiegowskie, dzięki którym Kreml może obserwować działania strony ukraińskiej na froncie.

Ukraińcy pokazali na najnowszym materiale filmowym, że Rosjanie teraz już nie będą sobie bezkarnie latać nad terytorium Ukrainy i wyszukiwać celów do późniejszych ataków pociskami balistycznymi Iskander czy Kindżał. Otóż ukraińscy żołnierze postanowili wykorzystać nowego, potężniejszego drona do ataku na wartego fortunę rosyjskiego drona Zala Z-20.

Reklama

Rosjanie zaskoczeni. Stracili drona wartego fortunę

Maszyna ta jest używana tylko w wyjątkowych sytuacjach, dlatego bardzo ciężko ją namierzyć. Jednak Ukraińcom się udało nie tylko ją wykryć na niebie, ale również wysłać do niej drona, za pomocą którego spróbowano zniszczyć tę maszynę. I udało się tego dokonać, co jest niezbitym dowodem na to, że nie ma rzeczy nie możliwych dla małych bezzałogowców.

Najbardziej cieszy fakt, że dron warty zaledwie kilka tysięcy dolarów, zniszczył maszynę obserwacyjną kosztującą grube miliony dolarów. Zala Z-20 wyposażony jest w silnik elektryczny, może odbywać loty przez sześć godzin, przesyła wideo jakości HD na odległość ponad 100 km od operatora i jest przeznaczony do prowadzenia rozpoznania na terytorium wroga.

Czym jest dron Zala Z-20 i co potrafi?

Nowy model ma większą ładowność, co umożliwia instalację dodatkowych ładunków w zależności od realizowanego zadania. Dzięki temu, może dostarczyć więcej cennych danych, które później mogą posłużyć do realizacji ataków na obiekty strategiczne.

Producent drona, czyli firma ZALA podaje, że maszyna ma niesamowitą odporność na zakłócenia radiowe i cechuje się niską sygnaturą akustyczną. Kanał komunikacyjny z bazą i operatorem chroniony jest przed zakłóceniami, a systemy pokładowe bez problemu przeciwdziałają wojnom elektronicznym i przeciwlotniczym. Nie zabrakło też wbudowanej sztucznej inteligencji do wyszukiwania i identyfikacji obiektów, z trybem wyboru priorytetowego celu.

Więcej ataków na rosyjskie składy ropy

Co ciekawe, operatorom dronów Sił Zbrojnych Ukrainy dotychczas udało się dokonać pomyślnych ataków i zniszczyć ponad 110 rosyjskich unikalnych dronów, w tym maszyn kamikadze, które miały za zadanie uderzyć na obiekty infrastruktury krytycznej. Władze w Kijowie zapowiedziały, że w tym roku uda się wyprodukować ponad milion małych dronów i tysiące maszyn dalekiego zasięgu. To właśnie dzięki tym ostatnim można atakować składy rosyjskiej ropy. Z jej eksportu, Kreml sponsoruje działania wojenne na Ukrainie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Iskander | Kindżał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy