Naukowcy odkryli wirusa z rekordowo długim ogonem. Wygląda jak plemnik
Wirusy najczęściej przedstawiane są jako obiekty sferyczne z wypustkami lub kolcami. Mogą one mieć jednak inną budowę - śrubowatą, pałeczkowatą, wielościenną lub bardziej złożoną. Co ciekawe, niektóre wirusy mają ogon i przypominają... plemniki. Kto ma najdłuższy ogon wśród wirusów? Rekordzistę pod tym względem naukowcy odkryli niedawno w oceanie. Jego cechy wzbudziły zdumienie wśród mikrobiologów.

Spis treści:
Najdłuższy ogon wśród wirusów. Niezwykłe odkrycie w Pacyfiku
Wirusy po raz pierwszy udało się bezpośrednio zaobserwować w latach 30. XX wieku przy pomocy mikroskopu elektronowego. Z kolei na początku XXI wieku odkryto pierwsze gigantyczne wirusy, które czasem bywają nawet większe od bakterii. Niedawno zaś naukowcy odkryli wyjątkowego przedstawiciela tej grupy - wirusa PelV-1. Ma on wyjątkową cechę. Posiada najdłuższy ogon wśród wszystkich znanych wirusów.
Wirusy z ogonem należą do rzadkości. Najczęściej są to bardzo małe wirusy, fagi, które infekują bakterie. PelV-1 jest jednak olbrzymem (oczywiście jak na skalę tego mikroświata). Jego kapsyd, czyli główna powłoka białkowa, osiąga rozmiar 200 nm (0,0002 mm). Do niej doczepione są dwa ogony o szerokości 30 nm. Jeden z nich jest długi na 2300 nm (0,0023 mm). Sam ten ogon jest 19 razy większy niż koronawirus. To absolutny rekordzista wśród wirusów.
Gigant infekujący plankton. Po co wirusowi tak długi ogon?
"Infekcje wirusowe są powszechnym źródłem śmiertelności planktonu morskiego, jednak scharakteryzowano względnie niewiele wirusów, które zarażają fitoplankton [mikroskopijne organizmy roślinne]. Opisujemy tu wirusa, PelV-1, o niezwykłych cechach morfologicznych i genomowych, który infekuje bruzdnice [rodzaj glonów], Pelagodinium sp. Zarówno gospodarz, jak i wirus zostały wyizolowane ze strefy epipelagicznej w wirze subtropikalnym północnego Pacyfiku" - piszą autorzy badania z Cornell University oraz University of Hawaiʻi at Mānoa.

Analiza filogenetyczna wykazała, że PelV-1 należy do rodziny wirusów Mesomimiviridae. Posiada on geny odpowiedzialne za metabolizm aminokwasów, węglowodanów oraz lipidów. Jego ORF-y (ang. Open Reading Frame, genomowe "litery") najbardziej przypominają geny faga Synechococcus. A po co mu tak długi ogon?
"Korzyści ekologiczne, które mogłyby płynąc z tak niezwykle długiego ogona oraz genów metabolicznych PelV-1, są nieznane" - twierdzą naukowcy. Uważają oni jednak, że ich odkrycie rozszerza nasz obraz różnorodności morfologicznej i metabolicznej wirusów, a także może sugerować, że do odkrycia jest jeszcze więcej ciekawych wirusów morskich.
Wirus niczym plemnik. Kto ma najdłuższy ogon?
PelV-1 ma rekordowo długi ogon w świecie wirusów - jest on 11,5 razy dłuższy niż średnica kapsydu, czyli jak gdyby "korpusu" wirusa. Wygląda on trochę jak męska komórka rozrodcza. Plemnik człowieka ma główkę o długości 4-6 µm (4000-6000 nm), szyjkę i wstawkę oraz wić o długości 40-50 µm ("ogon" dłuższy 6,66-12,5 razy od "głowy").
Wirusy nie należą do żadnego królestwa w taksonomii biologicznej i nie są one "żywe" w klasycznym rozumieniu. To raczej cząstki zakaźne, które infekują wszystkie żywe organizmy i nie mogą się rozmnażać poza organizmami gospodarzy. Posiadają one jednak RNA lub DNA.
W królestwie zwierząt najdłuższy ogon w stosunku do reszty ciała mają niektóre jaszczurki, takie jak jaszczurka długoogonowa (Takydromus sexlineatus), której ciało osiąga rozmiar 12 cm, a ogon - nawet 30 cm. Znany też jest gatunek płaszczki Himantura leoparda, którego ciało osiąga 1,2 m szerokości i 4 m długości razem z ogonem.
Źródło: A. P. Gajigan, C. R. Schvarcz, et al. A dinoflagellate-infecting giant virus with a micron-length tail. bioRxiv 2025.07.19.665647; doi: https://doi.org/10.1101/2025.07.19.665647