Nowe drony FlyEye trafiły do polskiej armii. To koszmar Rosjan

Pod koniec listopada Wojsko Polskie otrzymało pięć zestawów krajowych dronów BSP FlyEye w najnowszej modernizacji 3.6, która powstała na bazie doświadczeń w Ukrainie.

O zrealizowanych dostawach powiadomiła Agencja Uzbrojenia. Kolejne maszyny to element największej umowy na drony w historii Wojska Polskiego. Jej przedmiotem jest pozyskanie do 2035 roku 1700 dronów FlyEye w najnowszych wersjach.

Pięć systemów po kilka dronów FlyEye dla polskiej armii jest o tyle istotne, że są to modele w najnowszej modyfikacji 3.6, w miejsce obecnej wersji FlyEye 3.0. Na początku roku producent tych dronów, Grupa WB, zapowiedział program modernizacji, kosztujący ok. 17 mln złotych.

Reklama

Celem jest stworzenie ulepszonego drona FlyEye na bazie doświadczeń walk w Ukrainie. To tam polski dron zbiera ogromną sławę, jako jedna z najlepszych maszyn rekonesansu i wsparcia ognia na froncie.

Polskie drony FlyEye nowej generacji

W oświadczeniu na platformie X Agencja Uzbrojenia podaje, że usprawnienia dronów FlyEye 3.6 dotyczą m.in. "systemów nawigacyjnych, wzmocnienia poziomu bezpieczeństwa oraz integracji z systemem Topaz".

Mimo że nie znamy dokładnie co zostało wprowadzone w wersji FlyEye 3.6, możemy podejrzewać, iż nacisk mógł zostać położony, chociażby na obronę przed systemami walki radioelektronicznej. Sama wojna w Ukrainie to dobry poligon testowy dla polskich dronów FlyEye, które stanowią już ważne wyposażenie wielu rodzajów naszych wojsk.

Drony FlyEye to pogromca rosyjskiej artylerii

Drony FlyEye trafiły na wyposażenie Wojska Polskiego w 2010 roku. Stanowią krajową konstrukcję Bezzałogowego Statku Powietrznego, służącego przede wszystkim do rekonesansu. Jednak modułowa konstrukcja FlyEye pozwala na jego modyfikację względem zaplanowanych misji jako lekki transporter, a nawet amunicja precyzyjna z niewielkim ładunkiem wybuchowym. W Polsce drony te znajdują się na wyposażeniu m.in. regularnych oddziałów armii, Wojsk Obrony Terytorialnej czy Straży Granicznej.

Podstawowa wersja FlyEye wykorzystuje dwie kamery do obserwacji. Jedna - telewizyjna - do przeglądu pola w dzień posiada, 30-krotne przybliżenie, wyświetlając obraz w jakości HD. Druga - termowizyjna służy przede wszystkim do wykrywania obiektów w nocy. W zależności od potrzeb operator może przełączać między obrazami. Sam zaś monitoruje pracę drona za pomocą stacji naziemnej, mogąc także sterować nim z pomocą zwykłego kontrolera. FlyEye może też pracować automatycznie, a jego naprowadzanie odbywa się za pomocą mobilnej anteny. Dron podczas lotu może działać bez naprowadzania GPS, uruchamiając subsystem nawigacji na bazie odometrii. Przez to jest trudniejszy w zagłuszeniu.

FlyEye walczy w Ukrainie już od 2015 roku, gdy Kijów zakupił od nas te drony do walk w Donbasie. Wypracowały sobie opinię bardzo sprawnych i łatwych w obsłudze maszyn. Dzięki możliwości przygotowania ich do lotu w 10 minut i wypuszczaniu z ręki stanowią kompaktowe maszyny, łatwe w bardzo szybkich i dyskretnych operacjach. FlyEye w Ukrainie wykrywa m.in. kluczową artylerię i systemy obrony powietrznej Rosjan.

Parametry techniczne drona FlyEye:

  • Długość: 1,8 m
  • Rozpiętość skrzydeł: 3,8 m
  • Prędkość maksymalna: 120 km\h
  • Maksymalny pułap: 3500 m nad poziomem morza
  • Maksymalny zasięg: powyżej 50 km (z wykorzystaniem systemu anten kierunkowych)
  • Masa startowa: 12 kg
  • Czas lotu: 2,5 godziny
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: FlyEye | Wojsko Polskie | Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy