Ogromna zapora pojawiła się na wschodniej granicy Polski

Wiceszef MSWiA poinformował, że budowana zapora na granicy z Białorusią ma już 120 kilometrów i pokazał jej zdjęcia. Robi ona wrażenie, a niebawem będzie jeszcze dłuższa.

Tak wygląda obecnie zapora na granicy polsko-białoruskiej
Tak wygląda obecnie zapora na granicy polsko-białoruskiejMaciej WąsikTwitter

Jesienią ubiegłego roku migranci ekonomiczni zaczęli szturmować granicę Polski z terytorium Białorusi. Wówczas powstał kryzys na całej długości granicy. Rząd postanowił zbudować zaporę, która skutecznie uniemożliwi migrantom z Zatoki Perskiej, Bliskiego Wschodu i państw afrykańskich wkroczyć na terytorium Polski.

— Są m.in. obywatele Jemenu, Syrii. Mamy coraz więcej Syryjczyków, którzy mają wizy rosyjskie i przybywają z Rosji. Są też osoby z Iraku, Afganistanu czy nawet Wybrzeża Kości Słoniowej i Gambii — wylicza Gen. Andrzej Jakubaszek.

Zapora na polsko-białoruskiej granicy ma już 120 km długości

Teraz Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA przekazał w mediach społecznościowych najnowsze informacje o postępach prac nad budową zapory i pokazał zdjęcia. Obecnie ma ona już 120 kilometrów długości i docelowo ma zablokować wtargnięcia migrantów na dystansie 180 kilometrów.

Powstało też już 90 procent drogi technicznej wzdłuż bariery. Z ujawnionych informacji wynika, że będzie miała ponad pięć metrów wysokości. Całość będzie zwieńczona zasiekami z drutu kolczastego. Nie zabraknie też kamer monitoringu. Straż Granicza zapewnia, że nie będzie można się przekopać pod barierą. Jeśli ktoś będzie usiłował ją sforsować, to służby mają pojawić się w miejscu zajścia w ciągu maksymalnie 5 minut.

Migranci ekonomiczni z Białorusi i uchodźcy z Ukrainy

Na serwisach społecznościowych pojawiły się wpisy krytykujące budowę zapory. Straż Graniczna wyjaśnia, że osoby próbujące przedostać się do Polski z terytorium Białorusi to migranci ekonomiczni. Tymczasem Ukraińcy wjeżdżający do Polski są prawdziwymi uchodźcami. Jak sama nazwa wskazuje, w czasie wojny uchodzą/uciekają do najbliższego graniczącego kraju. To jest kolosalna różnica. Dlatego polski rząd nie musi przed nimi chronić granicy.

Armia widmo. Może przydać się UkraińcomDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas