Psy-kamikadze?! Wykorzystują czworonogi uzbrojone w bomby
Wydawało się, że przez ponad półtora roku wojny w Ukrainie zobaczyliśmy już wszystkie możliwe okrucieństwa wojny. Byliśmy w błędzie, bo psów-kamikadze jeszcze nie było...
Podczas długich miesięcy wojny w Ukrainie widzieliśmy wiele różnych ataków typu "kamikadze", po które sięgały obie strony konfliktu. Były wybuchające przy kontakcie z celem drony latające, nawodne, podwodne i lądowe, a nawet czołgi wypełnione materiałami wybuchowymi, wysyłane w stronę oddziałów przeciwnika. I chociaż rosyjska armia wielokrotnie udowodniła w czasie inwazji na Kijów swoje okrucieństwo wobec wszystkich istot żywych, o psach uzbrojonych w ładunki nie było słychać - po takie rozwiązanie sięgają jednak ormiańscy separatyści.
A przynajmniej tak twierdzi Azerbejdżańskie Ministerstwo Obrony, na które powołuje się twitterowy kanał Clash Report, dostarczający dotąd wiarygodne informacje o konfliktach zbrojnych na świecie. Jego zdaniem "siły ormiańskie użyły psa-kamikadze" do przeprowadzenia ataku w regionie Xocavənd, a mówiąc precyzyjniej przyczepiły do jego obroży improwizowany ładunek wybuchowy i zmusiły do skierowania się w stronę pozycji wojsk azerbejdżańskich.