Raport: Liczba rosyjskich czołgów w jednostkach liniowych
Na rosyjskich stronach pojawiło się opracowanie na temat obecnego stanu sprzętowego sił pancernych rosyjskich wojsk lądowych, bazujące na danych z jawnych źródeł (OSINT). Publikacja pojawiła się przy okazji przypadającego na 9 września Dnia Czołgisty.
Autor wyjaśnia, że w jednostkach liniowych znajdują się trzy podstawowe modele czołgów z rodziny T-72, T-80 i T-90. Najliczniej reprezentowany jest T-72B, produkowany w latach 1985-1996 w trzech wersjach: T-72B, T-72B1 i T-72B mod. 1989/T-72BM. Od 1998 roku Korporacja Naukowo-Produkcyjna UralWagonZawod pracowała nad pierwszą modernizacją tych wozów, która w 2005 roku otrzymała oznaczenie T-72BA. Z kolei w latach 2011-2015 zmodernizowane pojazdy otrzymały oznaczenie T-72B3. Co ciekawe, od 2016 roku wozy przechodzą kolejną modernizację, ale nadal noszą oznaczenie T-72B3 - nieoficjalnie nazywane są T-72B3 mod. 2016 lub T-72B3M.Rodzina czołgów T-80 składa się z modeli T-80BW i T-80U, które zostały wyprodukowane w latach 1983-1998. Od 2005 część z nich została zmodernizowana do standardów T-80BWM i T-80UE-1. Najmniej liczną rodzinę wozów bojowych stanowią czołgi T-90, a wśród nich T-90A wyprodukowane w latach 2004-2010 i T-90M Proryw-3, które są w produkcji od 2019 roku i weszły na uzbrojenie w kwietniu br.Według rosyjskiego blogera, łączna liczba powyższych wozów w jednostkach liniowych nie przekracza 2685 egzemplarzy. Ponadto, łączna liczba nowych i zmodernizowanych czołgów, w tym wyprodukowanych w 2000 roku i później, to około 1200 egz., czyli około 45 proc. całości sił pancernych. Dodaje, że do końca ubiegłej dekady sformowano 39 nowych batalionów czołgów, z których 32 powstały w Zachodnim i Południowym Okręgu Wojskowym Federacji Rosyjskiej. W ostatnich latach znacząco przyspieszyły programy modernizacyjne. Dla porównania, w latach 1998-2010 około 150 czołgów T-72B i T-80U zostało zmodernizowanych do poziomu T-72BA i T-80UE-1, to w latach 2011-2020 dostarczono ponad 600 czołgów T-72B3, ponad 300 T-72B3M i ponad 60 T-80BWM.Dalej, autor wyszczególnił jednostki pancerne wojsk lądowych i typy wozów w jakie są wyposażone, w tym wszystkich Okręgów Wojskowych (Zachodnim, Centralnym, Południowym i Wschodnim), Floty Północnej Marynarki Wojennej, a także jednostek powietrznodesantowych czy samodzielnych batalionów, w tym wydzielonej jednostki w Syrii.
Czołgi na ulicach. Rosjanie przygotowują się do wielkiej defilady
Rosyjska armia co jakiś czas udowadnia, że koronawirus jest jej niestraszny. W najlepsze trwają eliminacje do czołgowego biathlonu, a obecnie w Jekatyrenburgu i Czebarkulu rozpoczęły się przygotowania do wielkiej parady zwycięstwa z okazji 75. rocznicy zakończenia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
Pancerna pięść
Powyższe zestawienia nie zawierają naturalnie najnowszych T-14 Armata, które nie zostały jeszcze formalnie wprowadzone do służby. Wiadomo, że 12 zbudowanych czołgów partii prototypowej jest jeszcze testowanych, a próby odbywały się m.in. w Syrii. Wraz z partią 20 kolejnych wozów z produkcji małoseryjnej mają trafić do 1. Gwardyjskiego Pułku Pancernego 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej - natomiast do 2027 roku wojska lądowe mają dysponować łącznie około 500 czołgami tego typu. Warto też dodać, że w 2011 ówczesny minister obrony Anatolij Sierdiukow zdecydował o wycofaniu ze służby około 900 czołgów rodziny T-62 i pewnej liczby T-55 (ze 115-mm armatami) z uwagi na ujednolicenie kalibrów armat czołgowych do 125 mm i rozpoczęciu w 2012 roku ich złomowania. Jednak w 2017 roku część pozostających jeszcze T-62 dostarczono do Syrii. Podobny los czekał około 2000 czołgów T-64 z 125-mm armatami, ale przestarzałych, które zaczęto złomować od 2014 roku. Warto też skonfrontować rosyjskie dane. W styczniu 2018 polski autor, Jarosław Wolski, szacował potencjał rosyjski na liczniejszy, niż podaje to obecnie Rosjanin, dodając przy tym szacunki mobilizacyjne, czego zabrakło w artykule altyn73. Według Wolskiego, na 12 dywizji oraz 57 brygad pancernych, około 4,5 tys. czołgów miało znajdować się w linii i być mobilizowanych w ciągu czterech miesięcy (tzw. rozwinięcie mobilizacyjne). Dalej, należy uwzględnić około 4 tys. czołgów stanowiących 40% wysokości uzupełnienia strat rozwinięcia mobilizacyjnego oraz minimum 50% wielkości drugiego rzutu i około 2 tysięcy wozów możliwych do odzyskania z Centralnych Baz Rezerw Czołgów (CBRCz), przy odpowiednio zakrojonym i długim procesie mobilizacji. Na koniec, Rosja może mieć do dyspozycji około 4,5 tysiąca czołgów zmobilizowanych w cztery miesiące, 40% uzupełnienia (około 1,8 tys. wozów) oraz kolejne 2,2 tysiąca wozów dla drugiej fali i około 2 tysiące wozów z CBRCz.
Czołgowy biathlon. Rosjanom wirus niestraszny
W walce z koronawirusem Władimir Putin zamknął granice, wprowadził stan wyjątkowy i zakazał wychodzić z domów. Równocześnie nakazał wyprowadzić z koszar czołgi. Co miałyby robić pancerne zagony podczas epidemii? Rosjanie mają jeden cel - pragną znów wygrać czołgowy biathlon.
Tymczasem w Polsce
W Siłach Zbrojnych RP najwięcej jest czołgów T-72. Według Wojciecha Skurkiewicza, Sekretarza Stanu w MON, w jednostkach liniowych Wojsk Lądowych znajduje się obecnie 257 czołgów tego typu. Modyfikacji ma zostać poddanych od 280 do 314 czołgów, w zależności od posiadanych środków finansowych, co w praktyce oznacza, że modernizacji zostaną poddane również wozy zmagazynowane. Zostały one wyprodukowane w Łabędach w latach 80. XX wieku na licencji.
Jeszcze niespełna cztery lata temu ówczesny sekretarz stanu w MON, Bartosz Kownacki, pisał w odpowiedzi na interpelację posłów, że:
"Modernizacja czołgów PT-91 oraz T-72M1 znajdujących się na uzbrojeniu Wojsk Lądowych nie jest planowana. Zgodnie z Wymaganiami Operacyjnymi edycji 2012 oraz edycji 2016 opracowanymi w Sztabie Generalnym WP w ramach identyfikacji potrzeb dla zdolności operacyjnych, czołgi z rodziny T-72 planuje się zastąpić nowoczesną konstrukcją opartą na standardach NATO - Wozem Wsparcia Bezpośredniego na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej kr. Gepard.
Ponadto informuję, że czołgi PT-91 są efektem modernizacji czołgów T-72 przeprowadzonej w Siłach Zbrojnych RP w latach 1994-2002, a ich podatność modernizacyjna oparta na konstrukcji czołgu z lat 70-tych ubiegłego wieku, w odniesieniu do obecnych oraz przyszłych wymagań jest bardzo ograniczona. (...)"
Problem w tym, że polski przemysł zbrojeniowy nie posiada zdolności do samodzielnego zaprojektowania i wyprodukowania takiego czołgu. Należałoby wejść w kooperację z zagranicznym podmiotem. Stąd niezbędna stała się modernizacja posiadanego, ponad trzydziestoletniego, taboru. Dlaczego zdecydowano się na niewielką modyfikację, która jedynie iluzorycznie poprawi zdolności czołgów, zamiast na modernizację? Jak zwykle chodzi o fundusze.
Wybrano najtańszy wariant, który najprawdopodobniej ograniczy się do wyremontowania wozów, instalacji nowych środków łączności, przyrządów celowniczo-obserwacyjnych, a także, choć to jest mniej prawdopodobne, zastosowaniu nowej amunicji. Domysły te potwierdził min. Błaszczak, który podczas uroczystości podpisania umowy powiedział, że "dzięki remontowi czołgi zostaną wyposażone w nowoczesne przyrządy celownicze, nawigacyjne, obserwacyjne, a także w nowoczesną łączność cyfrową".
Obecnie najnowocześniejszymi czołgami w Siłach Zbrojnych RP są czołgi Leopard 2, pozyskane z nadwyżek Bundeswehry w dwóch transzach. Pierwsza wynegocjowana przez rząd Leszka Millera w 2002 roku i druga, wynegocjowana przez rząd Donalda Tuska w 2013 roku. W tym samym roku rozpoczęto prace nad umową dotyczącą modernizacji pozyskanych czołgów, którą ostatecznie podpisała w grudniu 2015 roku ekipa Antoniego Macierewicza.
Umowa miała być wzorcową dla kolejnych takich przedsięwzięć pomiędzy polskim a niemieckim przemysłem zbrojeniowym. Wkrótce się okazało, że Niemcy nie są w stanie sprostać polskim wymaganiom. Teraz zostało ujawnione, że koszt remontu wzrośnie z 2,4 mld zł do 3,3 mld zł.
Na czym one dokładnie polegają, nie wiadomo. Relacje pomiędzy wykonawcami - polskim Bumarem Łabędy i niemieckim Rheinmetall objęte są tajemnicą, a przecieków nie można traktować jako wiarygodne.
W obecnej sytuacji należałoby wejść w kooperację z zagranicznym podmiotem, o czym wspominał prezydent Andrzej Duda, który zapowiedział udział polskiego przemysłu w budowaniu czołgów nowej generacji. Mają one powstać do 2035 roku. Wówczas większość posiadanych przez Polskę czołgów będzie sporo po 40. Oby do tego czasu zdążono je zmodernizować.
Rosyjska modernizacja T-72. Tak się robi na wschodzie
T-72B3 jest jedną z najlepszych modernizacji znanego czołgu T-72. Rosjanie sukcesywnie i z dużą pewnością prowadzą program modernizacji, co doprowadziło do powstania jednego z najlepszych obecnie czołgów na świecie.
Rafał Muczyński, Sławek Zagórski