Rosja bez prądu, dronów i obrony. Ukraina uderza w zaplecze Putina
Chociaż w ostatnich dniach uwaga świata skupia się na konflikcie irańsko-izraelskim, sytuacja w Ukrainie nie uległa zmianie - Kijów wciąż toczy zaciętą walkę o niepodległość. A miniony weekend może zaliczyć do naprawdę udanych, bo nie tylko udało mu się zniszczyć kilka cennych rosyjskich systemów obrony powietrznej, ale i skutecznie zaatakować fabrykę produkującą drony Shahed w Tatarstanie i przeprowadzić sabotaż stacji energetycznej w Kaliningradzie.

Kijów wyraźnie sygnalizuje, że żaden zakład zbrojeniowy w Rosji - niezależnie od położenia - nie może czuć się bezpieczny, bo nawet jeśli nie stanie się celem bezpośredniego uderzenia, jego działalność może zostać zakłócona w inny sposób. Wystarczy tylko spojrzeć na akcję, o której właśnie poinformował - w piątek nad ranem agenci Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) przeprowadzili precyzyjną operację sabotażową na terenie Kaliningradu, której celem była stacja transformatorowa zasilająca lokalne zakłady związane z przemysłem zbrojeniowym Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z ujawnionymi informacjami, ukraińscy agenci najpierw spuścili czynnik chłodzący z transformatora, a następnie podpalili instalację. W efekcie doszło do poważnego pożaru, który wyłączył z użytku całą stację i w konsekwencji kilka rosyjskich obiektów wojskowych i przemysłowych zostało pozbawionych zasilania. Skala uszkodzeń jest znaczna, bo szacunkowe straty wynoszą około 5 milionów dolarów. Tym samym Kaliningrad, długo uważany za relatywnie bezpieczne zaplecze rosyjskiej armii, dołącza do listy regionów, gdzie Moskwa traci kontrolę nad ciągłością własnej infrastruktury wojskowej.
Rosja nie ma już żadnych bezpiecznych tyłów - ani na wschodzie, ani na zachodzie, ani nigdzie indziej na tej planecie. Wszystko, co bierze udział w wojnie przeciwko Ukrainie, będzie niszczone - bez względu na miejsce i ochronę
Rosyjski przemysł zbrojeniowy nie jest bezpieczny
Ta spektakularna akcja wpisuje się w szerszą kampanię HUR, mającą na celu systematyczne osłabianie rosyjskiego potencjału militarnego nie tylko na okupowanych terytoriach Ukrainy, ale również bezpośrednio na terytorium wroga. W tym kontekście trudno też nie wspomnieć o przeprowadzonym następnego dnia precyzyjnym ataku na kluczowy zakład rosyjskiego przemysłu dronowego, czyli fabrykę w miejscowości Jełabuga w Tatarstanie.
Według ukraińskiego wywiadu odgrywa ona istotną rolę w produkcji, testach i rozmieszczaniu dronów uderzeniowych, w tym Shahedów, a konkretniej produkowanych na licencji rosyjskich odpowiedników o nazwie Gierań. Oficjalny komunikat ukraińskiego dowództwa potwierdził wcześniejsze doniesienia z mediów społecznościowych, zarówno ukraińskich, jak i rosyjskich, które informowały o porannych eksplozjach i aktywności obrony przeciwlotniczej w regionie.
Celem ataku było ograniczenie rosyjskich możliwości produkcji dronów-kamikadze oraz bezzałogowców używanych do ataków na cele cywilne i infrastrukturę krytyczną. Choć rezultaty uderzenia są nadal analizowane, potwierdzono, że ukraińskie drony dotarły do strefy celu, a mowa o obiekcie położonym kilkaset kilometrów od linii frontu, co z pewnością musi działać na rosyjskie morale.
Rosja oślepiona. Zniszczone systemy obrony powietrznej
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) poinformował również, że od początku inwazji Rosja straciła już 1185 systemów obrony powietrznej i pochwalił się kilkoma ostatnimi trafieniami: "Operatorzy dronów uderzeniowych z Wydziału Operacji Aktywnych HUR wykryli i zniszczyli cenne systemy obrony powietrznej rosyjskich okupantów na tymczasowo okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego".
Z oficjalnego komunikatu dowiadujemy się, że w wyniku najnowszej operacji zniszczone zostały przeciwlotniczy zestaw rakietowy Buk-M3, radar Imbir i system przeciwlotniczy Pancyr-S1, uchodzący za jeden z najnowszych i najbardziej skutecznych w rosyjskiej armii (Kreml umieszcza je zwykle przy obiektach, które mogą stać się celami dla Sił Zbrojnych Ukrainy).Na opublikowanym nagraniu wideo widać ukraiński dron, który unika rosyjskiego pocisku przeciwlotniczego i precyzyjnie trafia w wyznaczone cele.