Rosja przyznaje, że Pancyr to złom. Prezentuje nową wersję Pancyr-SMDE
Rosyjscy urzędnicy oficjalnie przyznali, że kompleks obrony powietrznej "Pancyr" boryka się z pewnymi ograniczeniami systemów uzbrojenia, które nie pozwalają na skuteczne zwalczanie dronów. Odpowiedzią na te problemy ma być nowa wersja sprzętu, a mianowicie Pancyr-SMDE wyposażony w minipociski.
Rosja nie była dotąd w stanie skutecznie przeciwstawić się ukraińskim dronom, a wszystko za sprawą systemów obrony powietrznej niedostosowanych do wymagań współczesnego pola walki, jak choćby Pancyr-S1. Jak podkreślają eksperci serwisu Defence Express, braki technologiczne tego rosyjskiego kompleksu są wyraźnie widoczne, kiedy zestawimy go z zachodnimi technologiami.
Odpowiedzią na te problemy ma być nowy przeciwlotniczy system rakietowy zaprezentowany przez Rostec podczas międzynarodowego forum wojskowo-technicznego Armia-2024, które odbywa się w dniach 12-14 sierpnia w Moskwie. W ramach zamkniętej dla publiczności prezentacji, Ministerstwo Obrony Rosji zaprezentowało najnowszą wersję systemu Pancyr, czyli Pancyr-SMDE, która ma na celu głównie ochronę obiektów przemysłowych i administracyjnych przed masowymi atakami dronów.
Pancyr-S1 nie radzi sobie z dronami
W przeciwieństwie do swoich poprzedników, ta wersja została pozbawiona działek, które służyły głównie jako broń "ostatniej szansy" w zwalczaniu szybkich celów powietrznych i jest wyposażona wyłącznie w pociski. W tym 12 kierowanych pocisków ziemia-powietrze 57E6 i 57E6-E, które służą głównie do niszczenia: samolotów na dystansie 20 km i wysokości 10 km, pocisków manewrujących na dystansie 12 km i wysokości 6 km oraz szybkich pocisków powietrze-ziemia na dystansie 7 km i wysokości 6 km.
Do tego Pancyr-SMDE ma na wyposażeniu do 48 małych rakiet TKB-1055, które zdaniem Ekspertów Kremla są w stanie drastycznie zmienić skuteczność systemu i przechwytywać cele w odległości od 0,5 do 7 km i na wysokościach do 5 km (dla porównania rakiety 57E6E mają zasięg do 20 kilometrów i mogą osiągać wysokość do 15 kilometrów).
Rodzina systemów Pancyr jest stale udoskonalana i rozwijana. Nowy Pancyr-SMD-E przeznaczony jest do ochrony obiektów stacjonarnych przed bronią powietrzną, w tym masowymi atakami dronów. Do zwalczania tych celów system może przenosić 48 rakiet krótkiego zasięgu. To skuteczna i niedroga amunicja, która niezawodnie chroni przed małymi dronami i, mówiąc w przenośni, pozwala nie strzelać z armaty do wróbli
Pancyr-SMDE naprawia błędy poprzednika
Decyzja rosyjskiego wojska o zaprzestaniu stosowania dział kal. 30 mm do przechwytywania dronów opierać ma się na zgłoszonej nieskuteczności tego rozwiązania w walce z ukraińskimi bezzałogowymi statkami powietrznymi. Tyle że jak podkreślają eksperci serwisu Defence Blog, rozumowanie to pozostaje w kontraście z dowodami z pola bitwy, bo np. używane przez Ukrainę działo przeciwlotnicze Gepard wykazuje wyjątkową skuteczność w walce z dronami. Ten opracowany w latach 70. XX wieku i zmodernizowany w latach 80. XX wieku system w dalszym ciągu przewyższa wiele współczesnych systemów w rzeczywistych scenariuszach bojowych.
Ich zdaniem kluczowym trendem we współczesnej walce z dronami stały się systemy artyleryjskie, szczególnie w połączeniu z amunicją o programowalnej detonacji, jak system Skynex - tymczasem nic nie wskazuje na to, aby Rosja opracowała podobną zaawansowaną amunicję. Co więcej, skuteczność minipocisków TKB-1055 w zwalczaniu dużych rojów dronów, co jest kluczowe w dzisiejszych konfliktach, jest mocno wątpliwa, więc wykorzystanie ich do przechwytywania dronów może wynikać głównie z problemów i zmagań technologicznych Rosji.
Mówiąc krótko, Pancyr-SMDE najpewniej nie zmieni na polu walki kompletnie nic, a nie można też zapominać o innych problemach systemu. Bo jeśli w stosunku do wersji S1 zmieniło się tylko wyposażenie, to jednostki wciąż będą zmagać się z niedociągnięciami technicznymi, szczególnie wysoko położonym środkiem ciężkości, który bywa wyzwaniem podczas manewrów i zwiększa ryzyko przewrócenia się, zwłaszcza na ostrych zakrętach, czego przykład oglądaliśmy całkiem niedawno.