Rosyjski śmigłowiec zaatakował własny konwój. Dramat Rosjan
Nie ma wątpliwości, że na polu walki pod Kurskiem, Rosjanie działają w totalnym chaosie, a najlepszym na to dowodem jest zniszczenie przez rosyjski śmigłowiec własnego konwoju sprzętu, który miał dać przewagę nad wrogiem.
Ukraińscy żołnierze informują, że po stronie rosyjskiej panuje potężny chaos, a agresorzy działają na ślepo, przez to tracą coraz to większe połacie swojej ziemi. W ostatnich godzinach, Rosjanie wysłali na front śmigłowiec Ka-52 Aligator, który jest nazywany "latającym czołgiem". Maszyna dysponuje uzbrojeniem pozwalającym na szybkie zniszczenie każdego pancernego pojazdu.
Jednak w wyniku zamieszania, piloci namierzyli błędnie cel i okazuje się, że zniszczyli własny konwój zmierzający na linię frontu, gdzie miał odeprzeć atak Sił Zbrojnych Ukrainy. Straty są poważne, ponieważ pojawiły się informacje o kompletnym zniszczeniu co najmniej jednej haubicoarmaty 2S19 Msta-S i poważnym uszkodzeniu drugiej.