AI zakończy podziały polityczne? Niebywały eksperyment w USA
Władze miasta Bowling Green w stanie Kentucky postanowiły przeprowadzić eksperyment z wykorzystaniem AI, w celu zwiększenia roli inicjatyw społecznych. Jego wyniki pokazują, że w prosty sposób sztuczna inteligencja mogła zakończyć podziały polityczne miejscowej ludności.

Technologia jako miejsce zmiany swojego otoczenia
Bowling Green to trzecie co do wielkości miasto w Kentucky, liczące około 76 tysięcy mieszkańców. Mierzy się z wyzwaniem zwiększenia populacji w najbliższych dekadach. Z tego względu miejscowe władze postanowiły usprawnić swoją administrację, poprzez zwiększenie roli obywateli i podejmowanie decyzji na bazie ich głosów. Jednak zamiast tradycyjnych spotkań w ratuszu z reprezentantami obywatelskimi, postawiono na internetową platformę, oraz wsparcie AI.
Władze miasta wykorzystały do tego ogólnodostępną stronę Pol.is, tworząc specjalną ankietę dla swoich obywateli pod tytułem BG2050. Pytanie było otwarte i dotyczyło tego, co mieszkańcy chcieliby zobaczyć w swojej społeczności w ciągu najbliższych 25 lat. Następnie mogli oni kontynuować udział w ankiecie, głosując na inne odpowiedzi.
W ciągu 33 dni, w których ankieta przyjmowała odpowiedzi, prawie osiem tys. mieszkańców wypowiedziało się ponad milion razy na temat około czterech tys. unikalnych pomysłów. Wśród nich były kwestie rozbudowy infrastruktury, terenów zielonych czy muzeów. Odpowiedzi te pochodziły od indywidualnych osób oraz organizacji w tym także zbiorowisk politycznych.
Pomoc AI w rozpowszechnieniu głosu obywateli
Wszystkie odpowiedzi zostały skompilowane w specjalny raport. Wykorzystano do tego narzędzie AI - Sensemaker. Opracowany przez Google Jigsaw może analizować duże zbiory rozmów internetowych, wyciągając z nich różne opinie w celu uzyskania praktycznych wniosków. Oznacza to, że proces decyzyjny, jakie inicjatywy obywatelskie mogłyby mieć największe szanse poparcia nie podejmowali miejscy urzędnicy, a sztuczna inteligencja.
We wspomnianej ankiecie Sensemaker znalazł 2370 pomysłów, z którymi zgodziło się co najmniej 80 proc. respondentów. Niektóre z pomysłów, które spotkały się z największą aprobatą. Wśród nich było m.in. zwiększenie liczby specjalistów opieki zdrowotnej w mieście.
AI ponad politycznymi podziałami
Eksperyment z wykorzystaniem AI do lepszego zaprezentowania głosu społeczeństwa okazał się strzałem w dziesiątkę. Zapewnił możliwość wypowiedzenia się społeczeństwu, docierają do tych, którzy nie przychodziliby na standardowe spotkania w ratuszu. Przy tym dał głos wielu inicjatywom i miejskim organizacjom, które mogłyby pozostać niezauważone.
Niemniej to, co uderza w eksperymencie z wykorzystaniem AI, była duża zgodność obywateli co do różnych inicjatyw i projektów, po pozbawieniu ich przynależności partyjnej. Zauważono, że podczas tradycyjnych form spotkań obywatelskich, biorą w nich udział zwykle grupy najbardziej aktywne i spolaryzowane politycznie. Podczas ankiety każdy mógł podać swój pomysł, a AI po prostu wywnioskowało z tego to, co ludzie chcą, niezależnie od tego, kto to zgłosił. Raport pokazał, czego naprawdę chcą obywatele, a nie za jaką opcją stoją.
- Kiedy większość z nas nie bierze udziału w dyskusji, to zazwyczaj uczestniczą w niej osoby o najbardziej zdecydowanych opiniach, być może najmniej poinformowane, najbardziej rozgniewane, a wtedy zaczynamy mieć wyolbrzymione wyobrażenie o tym, co myśli i wierzy druga strona. Dlatego jedną z najważniejszych rzeczy, jakie możemy zrobić dzięki sztucznej inteligencji, jest znalezienie sposobu, który pomoże nam pozostać w dialogu - powiedziała Yasmin Green, dyrektor generalna Jigsaw, w rozmowie ze stacją telewizyjną PBS.