Rosja rozbita w obwodzie charkowskim. Straty sprzętowe Kremla sięgają 670 mln USD

Jak informuje Forbes, ofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie charkowskim totalnie zaskoczyła okupanta i zakończyła się ogromnym sukcesem - pozwoliła na wyzwolenie 9000 m2 zajętych terenów oraz spowodowała starty w rosyjskiej armii szacowane na ponad 670 mln USD.

Jak informuje Forbes, ofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie charkowskim totalnie zaskoczyła okupanta i zakończyła się ogromnym sukcesem - pozwoliła na wyzwolenie 9000 m2 zajętych terenów oraz spowodowała starty w rosyjskiej armii szacowane na ponad 670 mln USD.
Kontrofnesywa Ukrainy w okolicach Charkowa przyniosła Rosji starty sprzętowe w wysokości 670 mln USD /Twitter /123RF/PICSEL

Rosjanie nie mają szczęścia do dużych rzek... najpierw cud nad Wisłą, a teraz nad Oskoł, bo właśnie w ten sposób zaczyna się mówić o ukraińskiej kontrofensywie w obwodzie charkowskim, która zdaniem części ekspertów jest punktem zwrotnym trwającej w Ukrainie wojny. Dzięki skutecznej operacji Sił Zbrojnych Ukrainy udało się wyzwolić bardzo dużą część okupowanych terenów, siejąc popłoch w szeregach rosyjskiej armii, która w panice zostawiła za sobą ogromne zapasy sprzętu wojskowego, a także niszcząc wrogi sprzęt - zdaniem Forbesa w ciągu kilku dni Rosja poniosły starty w wysokości ponad 670 mln USD.

Reklama

Starty Rosji w ciągu kilku dni sięgnęły 670 mln USD

Magazyn pokusił się o przedstawienie danych podanych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w postaci grafik, z których wynika, że w dniach 6-11 września zginęło 2850 okupantów i zniszczeniu uległo 590 sztuk ciężkiego sprzętu, którego wartość według Forbesa przekracza 670 mln USD (znaczna część sprzętu została zniszczona podczas kontrofensywy w rejonie Charkowa), w tym:

  • 86 czołgów, 
  • 158 opancerzonych wozów bojowych, 
  • 106 systemów artyleryjskich, 
  • 159 pojazdów,
  • 46 jednostek innego sprzętu.

Jak podkreśla Forbes, najdroższą stratą Rosjan jest zdecydowanie system walki elektronicznej Moskwa-1, zniszczony w regionie Zaporoża, którego wartość szacowana jest na 57 milionów dolarów.

Służy on do skanowania przestrzeni powietrznej celem wykrycia, określenia rodzaju zagrożenia (samolotu, pocisku manewrującego itd.) oraz jego stopnia, a następnie przekazanie danych jednostkom lotnictwa i obrony przeciwlotniczej do naprowadzenia na cele własnej broni. 

Bardzo dotkliwa jest też z pewnością starta bombowca taktycznego SU-34, zdolnego do przenoszenia taktycznej broni jądrowej, wycenionego na 36 mln dolarów oraz przeciwbateryjnego systemu radarowego Zoopark-1M o wartości 25 mln dolarów, zdolnego do wykrywania poruszających się celów naziemnych w odległości do 40 kilometrów.

Rosja najlepszym dostawcą broni dla Ukrainy

Jak podkreślają specjaliści z projektu analitycznego Oryx, straty Rosjan to jednak nie tylko zniszczony sprzęt, ale także przejęty przez ukraińskie siły - jak można zobaczyć na zdjęciach w mediach społecznościowych, Siły Zbrojne Ukrainy zyskały w ten sposób naprawdę potężny arsenał, z którego na pewno zrobią użytek. W dniach 6-10 września ukraińskie wojsko przejęło podobno 129 sztuk sprzętu, którego wartość szacuje się na 104 mln dolarów, w tym dziewięć haubic Msta-S i Msta-B o wartości ponad 43 mln dolarów. Łączne straty wojenne Rosji od początku inwazji szacowane są zaś na:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | straty wojenne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy