Rosja się wykrwawia. Straty w Ukrainie sięgają miliona żołnierzy
Miały być trzy dni, są ponad trzy lata krwawych walk. Według nowego raportu amerykańskiego think tanku Center for Strategic and International Studies (CSIS), Rosja poniosła już w wojnie z Ukrainą blisko milion ofiar, z czego aż 250 tys. może być śmiertelnych.

Jak dowiadujemy się z nowego raportu amerykańskiego think tanku Center for Strategic and International Studies (CSIS), liczba rosyjskich ofiar w wojnie z Ukrainą szacowana jest na 900 do 950 tys. osób, z czego aż ćwierć miliona to zgony. Jak wyjaśniają jego autorzy, "żadna sowiecka ani rosyjska wojna od czasów II wojny światowej nie zbliżyła się nawet do Ukrainy pod względem wskaźnika śmiertelności".
To zdaniem ekspertów potwierdzenie, że Putin traktuje własnych żołnierzy jak mięso armatnie. Co więcej, sytuacja ma być zdaniem badaczy coraz gorsza i szczyt ofiar przypadnie na nadchodzące lat - CSIS szacuje, że Rosja przekroczy granicę miliona ofiar latem 2025 roku, a wnioski te pokrywają się z analizami brytyjskiego Ministerstwa Obrony i wywiadu USA sugerującymi, że Rosja traci obecnie średnio ok. 1000 żołnierzy dziennie.
Rosyjska armia ponosi ogromne straty, a jej efektywność bojowa pozostaje niska
Mizerne zdobycze terytorialne
Pomimo ogromnych strat, Rosja od stycznia 2024 roku zdobyła zaledwie 1 proc. ukraińskiego terytorium (rosyjskie postępy w obwodzie charkowskim wynoszą tylko 50 m dziennie, czyli mniej niż tempo natarcia aliantów pod Sommą w I wojnie światowej), a łącznie okupuje ok. 20 proc. kraju, w tym anektowany w 2014 roku Krym.
Jakby tego było mało, rosyjska strategia kadrowa opiera się obecnie na rekrutacji w koloniach karnych oraz biednych regionach Syberii i Dalekiego Wschodu - nie dotyka "elit" z Moskwy i Petersburga, które pozostają bezpieczne z daleka od frontu.
Jak zauważają autorzy badania, Putin prawdopodobnie uważa tych żołnierzy za bardziej "zbędnych" i mniej skłonnych do podważania jego wewnętrznego poparcia. Eksperci CSIS sugerują więc, że Rosja - mimo inicjatywy militarnej - nie ma realnych szans na szybki przełom i jedyne, co może dać jej zwycięstwo, to odcięcie pomocy USA dla Ukrainy.