Rosja wyśle na front specjalne roboty prosto z Chin
Armia Kremla dwoi się i troi, by w tym roku zdobyć jak najwięcej terytoriów Ukrainy. Władze postanowiły sięgnąć po egzotyczne technologie, a mianowicie robo-zabójców, dzięki którym będzie można efektywniej wykorzystywać siły i środki.
Rosyjskie media propagandowe szeroko rozpisują się o potrzebie wykorzystania w wojnie na Ukrainie nowych technologii. Chodzi o jeszcze bardziej zaawansowane wszelkiej maści roboty. Dotychczas pojawiały się one w działaniach wojennych, ale głównie były to zdalnie sterowane platformy transportowe do ewakuacji rannych żołnierzy czy dostarczania min przeciwpiechotnych.
Teraz jednak armia Kremla chce uczynić o wiele większy krok. Ma to nastąpić z wielką pomocą Chin. Otóż w mediach pojawił się film, na którym Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, uczestniczy w testach nowych robotów militarnych.